Do samolotu wsiądzie 25 piłkarzy. Większość miejsc jest już zarezerwowana, ale niektórzy wciąż mają o co walczyć.
- Na dzisiaj mamy 22 zawodników, którzy na sto procent polecą do Turcji. Są jeszcze trzy wolne miejsca - mówi trener Pogoni Szczecin, Czesław Michniewicz.
O ostatnie bilety do Belek rywalizuje dwójka testowanych zawodników - Adam Nagórski oraz Ismael Kam Traore, a także kilku młodych piłkarzy z drużyny rezerw i juniorów starszych, którzy otrzymali swoją szansę w czasie dobiegającego końca zgrupowania w Pogorzelicy. Są to między innymi bramkarze Adrian Henger i Bartosz Piotrowski, pomocnik Konrad Bartoszewicz czy obrońca Michał Stańczyk. Wszystko rozstrzygnie się w sobotę. Pogoń zagra wtedy z Kotwicą Kołobrzeg.
Po środowym sparingu z Błękitnymi (6:0) na czoło peletonu wysunął się ten, który do drużyny dołączył dopiero kilka dni temu, a więc Iworyjczyk - Ismael Kam Traore. Skrzydłowy kilka razy zaczarował licznie zgromadzoną wokół boiska publiczność i szczególnie w pierwszej połowie zrobił dobre wrażenie. Można nawet powiedzieć, że zapisał asystę przy bramce Wladimera Dwaliszwilego. Gruzin dobił strzał Traore, który najpierw trafił w słupek.
- Nie chciałbym oceniać czy był najlepszy, czy najgorszy. Na pewno był wyróżniającym się piłkarzem - mówi Michniewicz - W jednym ze starć dostał w głowę, poczuł się trochę znokautowany i wydawało się, że więcej nie zagra. W drugiej połowie daliśmy mu pograć 15-20 minut, bo widać było, że opadł z sił. Na pewno zagra jeszcze w sobotę.
Traore w środę nieco odskoczył konkurencji, ale nadal nie może być pewny wyjazdu. I co ciekawe, nie wszystko zależy też od jego dyspozycji w sparingu z Kotwicą.
- Musimy wziąć pod uwagę to, że jest spoza Unii - tłumaczy trener. - Usiądziemy z prezesem Jarosławem Mroczkiem, dyrektorem Maciejem Stolarczykiem, Darkiem Adamczukiem i wspólnie podejmiemy decyzję.
W tym sezonie został bowiem wprowadzony limit dotyczący ilości obcokrajowców spoza Unii Europejskiej. Aktualnie na boisku może jednocześnie przebywać trzech takich zawodników, a od przyszłych rozgrywek tylko dwóch. W tej chwili Pogoń ma w kadrze Gruzina Wladimera Dwaliszwilego i Japończyka Takafumiego Akahoshiego. Jedno miejsce zwolnił co prawda Takuya Murayama, ale w drużynie rezerw już trenuje kolejny przybysz z Nipponu - Seiya Kitano, który w ciągu kilku miesięcy także powinien zacząć pukać do pierwszego składu. Traore musi więc zrobić naprawdę dobre wrażenie, aby klub zechciał mu zaproponować umowę dłuższą niż na pół roku.
O wyjazd walczy też testowany od grudnia Adam Nagórski z Vinety Wolin. W meczu z Błękitnymi nie zagrał, ale nie oznacza to, że Michniewicz postawił na nim kreskę.
- Tu też sprawa jest otwarta. Adam zagra z Kotwicą. Na mecz z Błękitnymi go nie zabraliśmy, bo chcieliśmy dać pograć Zwolińskiemu i Dwaliszwilemu. Nie było miejsca dla dwóch napastników na boisku - kończy.
Sparing z Kotwicą zaplanowano na sobotę (11:00, na boisku przy Pomarańczowej w Szczecinie). Z racji tego, że nie będzie imprezą masową, zobaczy go tylko 999 kibiców. Darmowe bilety od czwartku można odbierać w Outlet Parku przy ulicy Struga. Każdy kibic może wziąć dwie wejściówki.