Ruch Chorzów. Niepokojące informacje. Ile w nich prawdy?

Ostatnie dni przyniosły dwie niepokojące informacje na temat Ruchu Chorzów. Pierwsza dotyczy długów wobec UEFA, a druga zakazu transferowego.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwujesz? >>

Na początek "Ruch Chorzów na czarnej liście UEFA". Niebiescy znaleźli się na niej w związku z nieprzestrzeganiem zasad "Finansowego Fair Play". UEFA ogłosiła w poniedziałek, że programem śledztwa nie będą już objęte Hull City, Panathinaikos Ateny i Sporting Lizbona. Zasady Finansowego Fair Play jej zdaniem nadal łamane są w Ruchu Chorzów, Hapoelu Tel-Awiw, rosyjskim Rostowie oraz Karabuksporze.

Jak to rozumieć? Wyjaśniamy: Ruch wciąż widnieje na wspomnianej liście, gdyż w strukturach UEFA nie odnotowano jeszcze faktu, że w ostatnich dniach minionego roku klub podniósł swój akcyjny kapitał o 2,7 miliona złotych. Po "zaksięgowaniu" tej sumy problem zniknie.

Druga sprawa , czyli zakaz transferowy. Taka kara wisi nad Ruchem w związku z niejasnościami dotyczącymi przekształcenia klubu ze stowarzyszenia w spółkę akcyjną - co miało miejsce w 2004 roku.

Przypominamy, że te "niejasności" zrodziły się w PZPN-ie, który wcześniej z mocą uchwały przesądził o tym, że wszystko było w porządku, a Ruch wymagane przez związek długi spłacił.

W czwartek Komisja Dyscypliny PZPN prawdopodobnie zawiesi wspomniany zakaz, a Ruch zgodnie z przepisami potwierdzi nowych zawodników do gry z dniem 1 lutego.

Sprawa rzekomych długów trafi natomiast do ponownego rozpoznania.

Który klub zdobędzie wiosną najmniej punktów?
Więcej o:
Copyright © Agora SA