Karol Mackiewicz z asystą. Jagiellonia z pierwszym golem

Piłkarze Jagiellonii przegrali w sparingu 1:2 z Wigrami Suwałki. Asystę przy golu białostoczan zaliczył Karol Mackiewicz

BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS

- Fajnie było zagrać z byłymi kolegami - mówi Karola Mackiewicz, który wcześniej był wypożyczony z Jagiellonii do Wigier. - Dobrze, że w końcu strzeliliśmy pierwszą bramkę w tym roku [wcześniej Jagiellonia przegrała 0:1 z Żalgirisem Wilno - red.]. Mi udało się zaliczyć asystę i mam nadzieję, że dalej to tak będzie wyglądało, że te asysty będą. Na pewno jednak trzeba poprawić dokładność w grze, ale to też są dopiero pierwsze mecze, mamy dużo treningów, nogi są ciężki i te błędy się zdarzają, bo organizmu nie oszukasz. Mam nadzieję, że z każdym meczem będzie coraz lepiej.

Mimo ciężkich treningów i zmęczenia Mackiewicz we wtorkowym treningu kilka razy ładnie uciekł rywalom, przeprowadził kilka akcji na skrzydle.

- Taka jest moja rola, muszę wykorzystywać swojej atuty - podkreśla pomocnik Jagiellonii i przyznaje, że za drużyną ciężki tydzień treningów: - Trenowaliśmy trzy razy dziennie. O siódmej rano mieliśmy zajęcia w lesie i naprawdę to nie jest przyjemne przy takim mrozie, kiedy stopy zamarzają. Na boisku też jest inaczej to nie jest to samo, co trening w normalnej pogodzi.

W najbliższych dniach piłkarze będą mieli już lepsze warunki do treningów. W środę wyjeżdżają na zgrupowanie do Turcji.

- Jedziemy na 18 dni, trenerzy chcieli tak zrobić żeby być tam jak najdłużej, żeby jak najmniej w tym mrozie trenować. Wrócimy tydzień przed meczem z Legią Warszawa i mam nadzieję, że będziemy mogli trenować już na naturalnym boisku. Trzeba jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu. W tamtym sezonie mieliśmy wiosną ciężki początek z dobrymi zespołami, teraz będzie tak samo i mam nadzieję, że ten początek będzie wyglądał tak samo dobrze jak w tamtym sezonie - mówi Karol Mackiewicz.

Więcej o Jagiellonii na bialystok.sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.