Ekskluzywne materiały i ciekawostki o Ruchu Chorzów na Facebooku >>
19-letni Grzybek to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia w Tychach. Karierę zaczynał w Chrzcicielu Tychy, z którego przeszedł w 2011 roku do Akademii Piłki Nożnej GKS-u Tychy.
W pierwszej drużynie zadebiutował, gdy ta grała w pierwszej lidze. Za czasów trenera Jana Żurka został najmłodszym kapitanem w historii klubu. 7 czerwca 2014 roku, gdy GKS zmierzył się z Miedzią Legnica
- miał 18 lat i 69 dni.
Pobił wtedy rekord Radosława Gilewicza, który wyprowadził zespół na boisko z opaską na ramieniu 3 sierpnia 1991 roku w spotkaniu 1. kolejki III ligi, gr. katowickiej z Concordią Knurów. Gilewicz miał wówczas 20 lat i 87 dni.
W minionym roku Grzybkiem interesowało się Podbeskidzie. Teraz młodzieżowy reprezentant Polski znalazł się również na liście życzeń Ruchu i Termaliki Bruk-Bet Nieciecza.
Grzybek, który może grać zarówno na skraju pomocy, jak i obrony idealnie wpasowuje się w politykę transferową niebieskich, którzy szukają przede wszystkim młodych, polskich graczy. Dlaczego więc Grzybek nie dołączył jeszcze do zespołu z Cichej? Z naszych informacji wynika, że problemem jest wysokość odstępnego - tzw. ekwiwalent za wyszkolenie gracza, który GKS miał oszacować na poziomie minimum 200 tysięcy złotych.