Pogoń na razie zwolniła na rynku transferowym. W poniedziałek ma wrócić Traore

Pogoń Szczecin rozpoczęła okienko transferowe od dwóch mocnych uderzeń. Włodarze klubu zakontraktowali Kamila Drygasa (od lipca) oraz gwiazdę węgierskiego Videotonu - Adama Gyurcso.

Na tym zakupowe szaleństwa jak na razie się skończyły. W międzyczasie Szczecin opuścili jeszcze skrzydłowi Patryk Małecki oraz Takuya Murayama, ale drużyna raczej nie odczuje braku tego duetu i dzisiaj można stwierdzić, że kadra zespołu Czesława Michniewicza jest zdecydowanie silniejsza niż w rundzie jesiennej. Nie tylko dlatego, że zakontraktowano Adama Gyurcso, a z wypożyczenia wrócił Dawid Kort. Większe pole manewru stworzyło się także dzięki powrotowi kontuzjowanych zawodników. Do pełnej dyspozycji doszli już bardzo istotni w układance Michniewicza Łukasz Zwoliński oraz Ricardo Nunes, a wkrótce gotowy do gry będzie także Hubert Matynia.

W poniedziałek dwie "nowe" twarze

W związku z tym, Pogoń w tej chwili nie potrzebuje pilnego wzmocnienia na którąś z pozycji. Do zamknięcia okienka transferowego pozostało jeszcze sporo czasu i dzisiaj ciężko przewidzieć czy włodarze zrobią jeszcze jakiś prezent kibicom.

- Być może dyrektor sportowy nad czymś pracuje, ale ja nic o tym nie wiem - mówi Czesław Michniewicz. - Skupiam się na tych zawodnikach, których mam do dyspozycji. Uważam, że kadra jest silna i jeśli wszyscy będą zdrowi, to będziemy mieli rywalizację na każdej pozycji. Począwszy od pozycji bramkarza, kończąc na napastnikach.

Portowcy spotkaniem z Mewą Resko (4:0) zakończyli pierwszy tydzień zgrupowania w Pogorzelicy. Większość zawodników rozjechała się do domów i nad morze wróci w poniedziałek. W pierwszej części zgrupowania brało udział 30 piłkarzy. Teraz dołączy jeszcze dwóch.

- Z tego co wiem, to w poniedziałek ma dołączyć do nas Ismael Kam Traore - mówi szkoleniowiec Pogoni. - Zgodnie z zapowiedziami przyjedzie też Rafał Maćkowski. Poza tym zamelduje się ta sama trzydziestka, która była teraz.

Traore to 22-letni skrzydłowy, który został zarekomendowany przez partnerski klub Pogoni - Espanyol. Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej jesień spędził w trzecioligowym hiszpańskim Olot FC. Na początku grudnia trenował z drużyna Michniewicza i wywarł całkiem pozytywne wrażenie. Potem musiał wrócić do Hiszpanii, ale dyrektor Maciej Stolarczyk cały czas podkreślał, że jest w kontakcie z jego menadżerem i temat nie został definitywnie zamknięty.

Można domniemać, że włodarzom klubu nie udały się negocjację z którymś z kandydatów do gry w Pogoni i Traore zostaje ściągnięty jako opcja awaryjna. Boczny pomocnik ma wziąć udział w drugiej części obozu przygotowawczego w Pogorzelicy i potem być może polecieć także do Turcji. Jest w tej chwili drugim obok Adama Nagórskiego (Vineta Wolin) testowanym zawodnikiem w zespole Pogoni Szczecin. Maćkowski to natomiast zdolny 17-letni pomocnik z drużyny juniorów starszych.

Matynia do kadry... siatkarzy

W drugim tygodniu zgrupowania dla niektórych zawodników rozpocznie się ostra walka o miejsce w kadrze na kolejny obóz. Dotyczy to dwójki testowanych oraz młodzieży z rezerw i zespołu juniorów starszych.

- Do Turcji zabieramy 25 zawodników, w tym trzech bramkarzy. O to miejsce walczą Adrian Henger oraz Bartosz Piotrowski - mówi Michniewicz. - Na pewno pojedzie z nami Hubert Matynia, który szybko dochodzi do siebie i myślę, że w Turcji wróci już do pełnego treningu. Na razie świetnie zaprezentował się na turnieju siatkówki jaki zorganizowaliśmy. Oglądał go też między innymi trener Marcin Dorna, który śmiał się, że zarekomenduje Huberta Stephanowi Antidze, który ponoć poszukuje dobrego leworęcznego siatkarza.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.