Dla obu drużyn był to pierwszy mecz po miesięcznej przerwie w ligowych rozgrywkach. Tak długa przerwa w PlusLidze nastąpiła bowiem w skutek występu reprezentacji Polski w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich. Ponadto obie ekipy zmagają się również z problemami kadrowymi. W Skrze z powodów zdrowotnych kibice nie zobaczyli na parkiecie Michała Winiarskiego. Natomiast w ekipie z Olsztyna nie wystąpił Bram van den Dries, któremu narzeka na ból kostki. Zamiast niego w podstawowym składzie od początku spotkania wystąpił Paweł Adamajtis.
Obiecujący początek AZS Olsztyn
Dobrze spisujący się blok olsztyńskich akademików oraz skuteczne zagrywki Bartosza Bednorza pozwoliły objąć AZS-owi dwupunktowe prowadzenie już na początku spotkania. Siatkarze ze stolicy Warmii i Mazur przez dalszą część seta konsekwentnie utrzymywali swoją przewagę. Dobrze w ataku spisywał się Paweł Adamajtis, a gospodarze wciąż nie radzili sobie w odbiorze mocnych zagrywek Bartosza Bednorza. Ponadto podopieczni trenera Miguela Falasci popełnili za to dużą ilość niewymuszonych błędów.
W pewnym momencie przewaga z ekipy z Olsztyna wynosiła nawet siedem punktów i od tego momentu gra AZS-u wyglądała zupełnie inaczej. Dzięki skutecznym atakom Mariusza Wlazłego, przewaga gości stopniała do zaledwie jednego punktu. Ostatecznie pierwszy set został zapisany na konto gości, którzy wygrali 25:22.
Wymiana ciosów - set za set
Od początku drugiej partii spotkania rytm gry nadawali gospodarze, którzy już na pierwszą przerwę techniczną schodzili przy trzypunktowym prowadzeniu. Akademicy z Olsztyna nie mieli pomysłu na przerwanie dobrej gry graczy z Bełchatowa. Zagrywka AZS-u nie była już tak skuteczna jak w pierwszej partii. Ponadto goście zaczęli popełniać dużą liczbę błędów, co z zimną krwią wykorzystywali brązowi medaliści minionego sezonu. Znaczną ilość punktów dla swojego zespołu zdobyli Wlazły oraz Facundo Conte. Drugi set wygrali gospodarze 25:20 i w całym spotkaniu był remis 1:1.
W trzeciej odsłonie meczu ponownie dobrze zaczął funkcjonować blok Bednorz - Zajder i to dzięki nim olsztynianie wyszli na dwa punkty przewagi. Groźny w polu serwisowym był również Thomas Koelewijn, który napsuł sporo krwi siatkarzom z województwa łódzkiego. W połowie seta role się jednak odwróciły. Dużą skutecznością w ataku wykazał się Mariusz Wlazły (51 procent), a swoje "trzy grosze" dorzucił również blok Conte - Uriarte. Chwilę później siatkarze AZS-u odrobili straty, a dzięki skutecznej zagrywce Bednorza wyszli na prowadzenie. Dzięki punktom Filipa Stolivocia (w całym spotkaniu zdobył ich 16), olsztyński akademicy ponownie okazali się lepsi, wygrywając 25:22.
Niespodzianka w Bełchatowie
Czwartą partię lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy dość szybko objęli prowadzenie. Siatkarze pod wodzą Andrea Gardiniego nie dawali za wygraną, chcąc wyjechać z Bełchatowa z kompletem punktów. Świetnie spotkanie rozegrał Filip Stolivoć, który dwa razy pod rząd zablokował Mariusza Wlazłęgo. Dalszą część seta obie ekipy "punkt za punkt", dość często zmieniając się na prowadzeniu. O losach czwartego seta i jak się później okazało całego spotkania, zadecydowała jej końcówka. W niej lepsi okazali się olsztynianie, którzy zachowali więcej zimnej krwi i wygrali 29:27.
Kolejne spotkanie Indykpol AZS rozegra już w sobotę. Początek spotkania z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w hali Urania o godz. 17.
PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3
Sety: 22:25, 25:20, 22:25, 27:29
PGE Skra: Marechal, Wlazły, Uriarte, Wrona, Lisiniac, Rodriguez, Piechocki (libero) oraz Conte.
Indykpol AZS: Woicki, Bednorz, Stoilović, Koelewijn, Zajder, Adamajtis, Potera (libero) oraz Zniszczoł.
MVP: Paweł Woicki
Wyniki 12. kolejki:
Asseco Resovia
Rzeszów - Effector Kielce 3:1 (25:20, 25:18, 23:25, 25:21), Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni
Radom 3:0 (25:22, 25:23, 25:21), Łuczniczka
Bydgoszcz - AZS Politechnika Warszawska 3:1 (25:18, 25:18, 30:32, 25:20), ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cuprum Lubin 3:0 (25:20, 25:16, 25:17), MKS Będzin - Lotos Trefl Gdańsk 0:3 (20:25, 11:25, 21:25), PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 1:3 (22:25, 25:20, 22:25, 27:29), AZS Częstochowa - BBTS Bielsko-Biała (20 stycznia).
PLUSLIGA
1. ZAKSA K. - K. 12 | 32 | 35:8 |
2. Skra Bełchatów 12 | 27 | 31:14 |
3. Trefl Gdańsk 12 | 26 | 32:19 |
4. Resovia Rzeszów 12 | 24 | 30:21 |
5. Czarni Radom 12 | 23 | 28:18 |
6. AZS OLSZTYN 12 | 21 | 26:21 |
7. Cuprum Lubin 12 | 20 | 27:23 |
8. Jastrzębski Węgiel 12 | 19 | 26:23 |
9. AZS Politechnika 12 | 14 | 21:27 |
10. Łuczniczka 12 | 12 | 14:271 |
11. Effector Kielce 12 | 11 | 18:30 |
12. BBTS B.- B. 11 | 9 | 15:29 |
13. AZS Częstochowa 11 | 6 | 10:30 |
14. MKS Będzin 12 | 5 | 10:33 |