Widzewski alfabet na 2016 rok. Co czeka klub w najbliższych miesiącach?

Najbliższy rok będzie bardzo ważny dla Widzewa. Co czeka klub przez najbliższe dwanaście miesięcy?

A

Awans, a raczej walka o promocję do III ligi. Po założeniu nowego stowarzyszenia działacze, trenerzy i piłkarze byli zgodni: Widzew musi jak najszybciej awansować. Jesienią łodzianie zaprezentowali się kiepsko i zamiast na pozycji lidera, rundę zakończyli dopiero na czwartym miejscu. Choć strata była już spora, to aktualnie do pierwszego KS Paradyż łodzianie tracą dziewięć "oczek". Taka różnica jest do odrobienia, ale pod warunkiem znacznie lepszej gry. Poza Paradyżem, rywalami Widzewa w walce o awans będą PGE GKS II Bełchatów oraz ich rywal zza miedzy - Zjednoczeni. W kuluarach mówi się, że przeciwnicy łodzian niekoniecznie marzą awansie, ale przede wszystkim to podopieczni Marcina Płuski muszą udowodnić, że nadają się do gry w III lidze.

B

Budżet klubu. Z Nowym Rokiem sponsorzy planują wydatki na najbliższe 12 miesięcy i to na początku stycznia Widzew będzie dokładniej wiedział, na jakie wsparcie z zewnątrz może liczyć. Trzeba mieć nadzieję, ze żaden z partnerów nie wycofa się ze wcześniejszej współpracy, a działacze pozyskają kolejnych. Trzeba pamiętać, że utrzymanie klubu piłkarskiego z aspiracjami nie jest tanie. Nie można pozwolić sobie na opóźnienie wypłat, bo może to różnie wpłynąć na zawodników. A w ich nogach jest awans.

C

Czaplarski Michał. W listopadzie trener Marcin Płuska zdecydował odsunąć 31-letniego piłkarza od drużyny. Twierdził, że jesienią się nie sprawdził. Po kolejnych analizach i rozmowach dał mu jeszcze jedną szansę. Sam zawodnik, mimo obniżenia kontraktu, również zdecydował się zostać w klubie. Wiosną Czaplarski ma już nie być rzucany z pozycji na pozycję, ale trenować w jednej formacji. Najprawdopodobniej będzie przygotowywany na środek obrony. Będzie musiał się jednak solidnie wykazać, by wskoczyć do pierwszej jedenastki. Tym bardziej, że wcześniej został odsunięty przez trenera.

D

Drużyna. Trener Witold Obarek latem do Widzewa sprowadzał głównie zawodników z regionu. Większość z nich doskonale się znała, dzięki czemu stanowiła monolit także poza boiskiem. Zimą drużyna będzie kompletnie przebudowana, a do zespołu zostaną włączeni zawodnicy już spoza województwa. Większość z nich ma za sobą występy w Bzurze Chodaków, którą wcześniej prowadził Płuska. Może chodakowska grupa będzie równie zgrana?

E

Elewacja stadionu. Miasto ostatecznie zdecydowało się na wykończenie całej elewacji, ze wszystkich stron obiektu. Wcześniej prezydent miasta Hanna Zdanowska nie wiedziała czy zabezpieczone fundusze wystarczą na wybudowanie całego obiektu. Dlatego projekt stadionu był nieco okrojony, jednak ostatecznie nowy stadion Widzewa będzie prezentował się efektownie.

F

Fornalczyk Łukasz. To jeden z największych pechowców jesieni. Piłkarz nabawił się kontuzji barku, przez co nie mógł grać przez siedem tygodni. To skomplikowany uraz, dlatego powoli wchodził do treningu. Jesienią jednak już nie zagrał. Swoją dobrą dyspozycję będzie mógł udowodnić w najbliższych miesiącach.

G

Grzegorz Waranecki. Jeden z założycieli nowego Widzewa po konflikcie z kibicami zdecydował się odejść z klubu. Nie został także zaproszony na klubową wigilię. Otwarcie zapowiada, że ma dość złego traktowania i choć kocha Widzew, nie ma zamiaru już wspierać go finansowo. Może wpadnie jednak na inny pomysł, jak pomóc swojemu klubowi?

H

Herb. A dokładniej wykupienie legendarnego loga Widzewa. Do tej pory emblemat należał do starego klubu Sylwestra Cacka. Po jego upadku prawa do loga przejął syndyk. Prezes Marcin Ferdzyn twierdzi, że ma z nim dżentelmeńską umowę i herb nie zostanie wystawiony na licytację. Okazuje się, że stowarzyszenie RTS Widzew nie jest jedynym chętnym do wykupienia loga. Do gry włączył się tajemniczy łódzki biznesmen, który posiada firmy m.in. na Malcie, w Wielkiej Brytanii czy Niemczech. Jak twierdzi Ferdzyn, sprawa powinna wyjaśnić się pod koniec stycznia.

I

Imprezy masowe. Wiosną czwartoligowe mecze Widzewa ma już oglądać więcej, niż 999 widzów. Wszystko za sprawą instalacji specjalnej aluminiowej trybuny, która do tej pory służyła na starym stadionie przy al. Unii. W styczniu Widzew ma wybudować pod nią fundamenty na stadionie SMS przy ul. Milionowej i umieścić ją naprzeciwko istniejącej już trybuny przy ul. Kilińskiego. Mają na niej zasiąść kibice, którzy chcą obserwować mecze odseparowani od żywiołowo dopingujących fanów.

J

Juniorzy. Zimą trener Marcin Płuska zdecydował się sprowadzić do Widzewa sporo młodych zawodników, którzy mogą grać zarówno w seniorach, jak i Centralnej Lidze Juniorów. Wyróżniający się piłkarze będą mieli szansę grać w pierwszej drużynie, dzięki czemu jeszcze bardziej będą mogli się rozwijać. Szczególnie ciekawie zapowiada się rywalizacja bramkarzy. Konrad Reszka, który udanie zadebiutował w seniorach Widzewa, o miejsce w składzie będzie walczył z nowym w drużynie Michałem Chorosiem. Według Płuski to ogromny talent.

K

Kibice. Ich wsparcie Widzewowi wiosną będzie niezbędne. Jesienią fani głośnym dopingiem wspierali piłkarzy na wyjazdach. Gorzej było z frekwencją na stadionie w Łodzi. Dzięki instalacji dodatkowej trybuny klub liczy na większe wpływy z biletów, dlatego kibice nie powinni zawieść. Dobrze byłoby też, by chuligani nie przeszkadzali zarządowi i drużynie. Zakazana pirotechnika, kary i głośne afery są Widzewowi kompletnie niepotrzebne.

L

Liga. Aby awansować, Widzew musi wygrać rozgrywki IV ligi. Jeśli piłkarze zrealizują cel, czekają ich nie tylko derby z ŁKS (zakładając, że łodzianie się utrzymają), ale również dalekie wyjazdy. Od nowego sezonu rozgrywki o mistrzostwo III ligi będą prowadzone tylko w czterech grupach, co oznacza, że widzewiacy mogą grać z zespołami z regionu łódzkiego, Mazowsza, Podlasia oraz Warmii i Mazur.

M

Możliwość treningu. Jesienią widzewiacy pałętali się po całej Łodzi, a także okolicach, by spokojnie potrenować. W Łodzi brakuje kompleksu, gdzie drużyna z al. Piłsudskiego mogłaby bez problemów ćwiczyć. Zimowe przygotowania Widzew będzie odbywał na boiskach Chojeńskiego Klubu Sportowego. W klubie bardzo liczą, że jak najszybciej wyremontowany zostanie kompleks na Łodziance, co rozwiązałoby problem.

N

Najmłodszy trener w IV lidze. Szkoleniowiec Widzewa Marcin Płuska w tym roku skończy 28 lat. Brakuje mu doświadczenia, ale zapowiada, że wiek nie przeszkadza mu w zawodzie. Płuska chce się szkolić, by być coraz lepszym. Wyjeżdża na różne szkolenia i staże. Był już m.in. u Michała Probierza, Henninga Berga czy Radoslava Latala.

O

Odsunięci piłkarze. Wciąż nierozwiązana pozostaje sprawa Michała Pietrasa i Mariusza Rachubińskiego. Płuska odsunął ich od drużyny, ale piłkarze nie mogą się z tym pogodzić i na razie nie chcą rozwiązać kontraktów. Twierdzą też, że klub nie chce zaproponować im odpowiedniego odstępnego, by normalnie funkcjonować przez kilka miesięcy. Jeśli obie strony nie dojdą do porozumienia, to wspomnianym graczom klub będzie musiał płacić do końca sezonu. A szans na grę ci piłkarze za bardzo nie mają.

P

Pełne przygotowania. Trener Widzewa nie miał udanej jesieni, ale cały czas zapowiadał, że wiosną drużyna będzie grała naprawdę dobrze. Prosił, by dać mu czas na skompletowanie i przygotowanie zespołu w pełnym wymiarze. Widzew całą zimę przepracuje już pod wodzą Płuski, więc wiosną nie będzie już miejsca na potknięcia i tłumaczenia. Widzew musi grać lepiej.

R

Rodak Przemysław. Do tej pory najgłośniejszy zimowy transfer Widzewa. 31-letni obrońca przez ostatnie sześć lat grał w pierwszoligowej Pogoni Siedlce. Był także nauczycielem wychowania fizycznego. Przez ostatnie pół roku grał jednak niewiele, więc zaczął się zastanawiać nad propozycją z czwartoligowego Widzewa. Choć miał już w zasadzie poukładane życie w Siedlcach, zdecydował się na przeprowadzkę do Łodzi. Z pewnością będzie podporą Widzewa w defensywie. Prawdopodobnie będzie prowadził także jedną z grup młodzieżowych, a to dla niego okazja do samorealizacji zawodowej.

S

Stadion. Czyli to, na co w Widzewie czekają od dawna. Budowa obiektu ruszyła w poprzednim roku i wszystkie plany zostały zrealizowane. W 2016 stadion ma zostać wykończony i oddany do użytku pod koniec listopada. Wszystko wskazuje więc na to, że pierwszy mecz na nowym obiekcie przy al. Piłsudskiego Widzew rozegra w rundzie wiosennej przyszłego sezonu. Wcześniej zarząd klubu planuje huczne otwarcie z koncertem gwiazdy wielkiego formatu oraz mecz pokazowy.

T

Transfery. Zimą Widzew przeprowadził prawdziwą rewolucję kadrową. Już teraz w klubie jest siedmiu nowych piłkarzy, a to jeszcze nie wszystko. Lada dzień klub rozpocznie testy kolejnych młodych kandydatów do gry w Widzewie. Ich nazwiska cały czas się mnożą, a łódzką drużynę zasilić mogą nawet zawodnicy z Bułgarii.

U

Urazy. Oby wiosną w Widzewie było ich jak najmniej. Jesienią kontuzje nie pomagały klubowi, szczególnie gdy ze składu wypadał doświadczony Adrian Budka. Trzeba mieć na uwadze, że latem Widzew nie przeszedł pełnego okresu przygotowawczego, a także trenował na kiepskich boiskach. Wiadomo, że do końca sezonu nie zagra Daniel Maczurek, który nabawił się poważnej kontuzji i wciąż czeka na operację.

W

Waga. Będzie musiał się z nią zaprzyjaźnić Damian Dudała, czyli stoper Widzewa. 18-latek jesienią grał dobrze, ale widać było, że ma problemy z trzymaniem diety. Jak zapowiadają w Widzewie, zarząd chce pracować nad wagą zawodnika, a to pomoże mu w lepszej grze.

Z

Zina. Nowy partner techniczny Widzewa zagwarantuje klubowi regularne dostarczanie sprzętu. Polska firma będzie sprawniej realizowała zamówienia, niż hiszpańskie Gedo. Dzięki temu łodzianie nie będą mogli narzekać na problemy ze sprzętem. Klub może zaś sprzedawać koszulki kibicom i na tym zarabiać.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.