W 2016 roku zawodowe kluby sportowe z Wrocławia, rywalizujące w najwyższej klasie rozgrywkowej w swojej dyscyplinie, otrzymają od władz miasta 6,7 mln zł dotacji. To znacznie mniej niż w mijającym roku, kiedy gmina w sumie przekazała profesjonalnym klubom sportowym 10,650 mln zł.
Mniejsze kwota wynika z tego, że miasto konsekwentnie zmniejsza ilość pieniędzy przekazywanych piłkarskiemu Śląskowi, którego jest współwłaścicielem. W 2014 roku Śląsk otrzymał z miejskich pieniędzy - 16 mln zł, w 2015 - 6 mln zł, a w 2016 roku ma to być 3 mln zł.
Ale w 2016 roku wszystkie kluby dostaną nieco mniejszą dotację niż w obecnym. - Wrocław musi oszczędnie wydawać pieniądze, dlatego dla zawodowych klubów z miejskiego budżetu przekażemy mniej środków. Jeśli w trakcie 2016 roku coś się zmieni, wówczas w drugiej połowie roku być może dofinansujemy nasze zespoły dodatkową kwotą - tłumaczy Piotr Mazur, dyrektor biura sportu, turystyki i rekreacji we wrocławskim urzędzie miasta. - Ale na sport młodzieżowy i dziecięcy nie zmniejszamy dotacji - dodaje Mazur.
W 2016 roku - poza piłkarskim Śląskiem - najwięcej pieniędzy z miasta otrzyma Wrocławskie Towarzystwo Sportowe SA, czyli właściciel żużlowego Betardu Sparty - 1,046 mln zł. W następnym roku, ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego, żużlowcy Sparty będą jeździć poza Wrocławiem, więc niektórzy spodziewali się, iż miasto finansowo zrekompensuje klubowi tę sytuację. Ale po dotacji tego nie widać. Dodajemy, że w 2015 roku żużlowy klub otrzymał od gminy 1,13 mln zł.
Natomiast w nadchodzącym roku do koszykarskiego Śląska wpłynie 925 tys. zł (w 2015 roku 1 mln zł), a siatkarski Impel otrzyma dofinansowanie w wysokości 903 tys. zł (w 2015 roku 1,02 mln zł).
Najmniej środków w 2016 roku przeznaczono dla piłkarzy ręcznych Śląska - 445 tys. zł (920 tys. zł w 2015 roku) oraz koszykarek Ślęzy 381 tys. zł (412 tys. w 2015 roku).
Kluby otrzymają pieniądze w dwóch transzach. 60 procent całej sumy trafi w pierwszym półroczu 2016 roku (do 30 czerwca). Później pozostałe 40 procent. Jedynie w przypadku piłkarskiego Śląska na razie zapisano, że do 29 lutego klub otrzyma 1,5 mln zł. Ale nie oznacza to, że piłkarzom miasto przekaże po 1,5 mln zł w każdym kwartale roku, czyli w sumie 6 mln zł.
- Na piłkarski Śląsk w 2016 roku mam zapisane 3 mln zł - podkreśla dyrektor Piotr Mazur.
Nie można wykluczyć, że w trakcie 2016 roku niektóre z klubów otrzymają jeszcze dofinansowanie z miasta, ale pieniądze będą pochodziły z innego rodzaju dotacji. W minionych latach takie sytuacje już się zdarzały, na przykład kluby sportowe otrzymywały środku z puli przeznaczonej na promocję miasta.
