Powiększa się skład Falubazu. Teraz Duńczyk!

27-letni Kenni Larsen to kolejny pierwszoligowiec, któremu Falubaz Zielona Góra da szansę występów w ekstralidze. Czy Duńczyk sobie poradzi? - To taki domowy zawodnik - charakteryzuje trener Marek Cieślak.

- Bardzo się cieszę. Nie mogę doczekać się początku sezonu 2016. Zrobię wszystko, aby kibice z Zielonej Góry jak najczęściej mogli mnie oklaskiwać. Mam nadzieję, że będzie to dla mnie dobry rok. Falubaz, do zobaczenia wkrótce! - powiedział zielonogórskim kibicom Larsen.

W Polsce Duńczyk jeździ od 2011 r., ale nie biły się o niego topowe drużyny. Zatrudnienie znalazł najpierw w Krakowie, później w Ostrowie Wielkopolskim, Łodzi, a ostatnie dwa lata w Rzeszowie. Przy czym ostatni rok nie był dla niego dobry. Z powodu kontuzji wystąpił w ledwie w ośmiu meczach. Niemniej był silnym punktem zespołu. Na torze w Rzeszowie imponował skutecznością - średnia 2,37 pkt na bieg.

Trener Marek Cieślak komentuje: - Już rok temu chciałem Larsena do Ostrowa, mimo że po złamaniu nogi na wyjazdach jeździł słabo. Ale to w ogóle taki "domowy zawodnik", wielokrotnie udowodnił, że u siebie jeździ fantastycznie. Myślę, że Larsen szybko przystosuje się do toru w Zielonej Górze i będzie ważnym ogniwem drużyny. To bardzo dobry transferowy strzał. I przede wszystkim jest młody, nikt nam teraz nie zarzuci, że zakładamy w zespole ZBoWiD, z tych najbardziej doświadczonych jestem tylko ja i "Protas". Ale my się bardzo młodo czujemy i jeszcze wiele możemy osiągnąć - ciął dowcipem Cieślak.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.