Ruch Chorzów. Patryk Lipski: To jeszcze nic nie znaczy

Ruch Chorzów kończy rok 2015 wyjazdowym meczem w Niecieczy. Niezależnie od wyników ostatniej kolejki klub z Cichej przezimuje w pierwszej ósemce Esktraklasy

W pierwszej rundzie niebiescy bez większych problemów rozprawili się z beniaminkiem na Cichej (4:1). - Myślę, że było to jedno z naszych najlepszych spotkań do tej pory. Mam nadzieję, że w sobotę znów uda mi się trafić do siatki, a punkty przywieziemy do Chorzowa - mówi Patryk Lipski, pomocnik Ruchu. - Każdy ma świadomość, że jest to ostatni mecz przed przerwą, więc na pewno treningi wyglądają minimalnie inaczej. Myślę, że będziemy świetnie przygotowani do tego spotkania - dodaje.

Niezależnie od wyników ostatniej kolejki Ruch przezimuje w pierwszej ósemce Esktraklasy. - Najważniejsze jest dla nas, żeby w dobrych nastrojach zakończyć ten rok, bo zwycięstwo w sobotę da nam niezwykle ważne punkty i pewność w okresie przygotowawczym. To, że jesteśmy teraz w ósemce nic nie znaczy. Chcemy tam być po 30. kolejkach więc przed nami jeszcze długa droga i dużo pracy - kończy Lipski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.