Trener Jan Urban o transferach Lecha Poznań: Ja swoją opinię przedstawiłem

Szkoleniowiec Lecha Poznań Jan Urban został zapytany przez dziennikarzy, na jakie pozycje chciałby sprowadzić piłkarzy podczas zimowego okna transferowego. - Przedstawiłem zarządowi swoja opinię, ale w Lechu to działa trochę inaczej. Lech obserwuje piłkarzy niezależnie od trenera - stwierdził

Trener Jan Urban mówi: - W Lechu działa pewien mechanizm, oparty na dziale skautingu. Ten dział stale obserwuje piłkarzy na wytypowane pozycje. To jest zależne nie od widzimisię trenera, ale od tego, komu kończy się kontrakt, kogo klub chce sprzedać itd. Ja zatem przedstawiłem zarządowi swoją opinię, ale to tak nie funkcjonuje. Przed moim przyjściem Lech obserwował już różnych zawodników i nadal obserwuje.

Szkoleniowiec Lecha nie chciał zdradzić, jakich piłkarzy i na które pozycje chciałby sprowadzić. Mówi jedynie, że ma kilka pomysłów. - Lech musi być przygotowany na różne ewentualności. Musi brać pod uwagę to, kto ostatecznie zimą odejdzie, a kto zostanie i komu kończy się w czerwcu kontrakt. To kwestia planowania - mówi.

Takich piłkarzy, którym wygasają kontrakty jest całkiem sporo. Poza Kasprem Hämäläinenem, Maciejem Gostomskim czy Davidem Holmanem, u których nastąpi to 1 stycznia, mamy jeszcze zawodników z umowami do czerwca, takich jak Marcin Kamiński, Barry Douglas, Jasmin Burić, Gergo Lovrencsics czy Szymon Pawłowski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.