Ruch Chorzów. Petarda w sektorze Ruchu (11:14) zaczyna rozróbę na stadionie w Bielsku-Białej [WIDEO]

Kibice Ruchu Chorzów atakowali kibiców Podbeskidzia na stadionie w Bielsku-Białej, ale mają dowód, że zostali sprowokowani.

Na co stać w tym sezonie Ruch Chorzów? Podyskutuj na Facebooku >>

Do chuligańskiej zadymy doszło w sobotę. Pomimo że na kibicach Ruchu ciąży wyjazdowy zakaz dla grup zorganizowanych, to na stadionie w Bielsku-Białej pojawiło się ponad dwa tysiące sympatyków klubu z Cichej. Niestety, część z nich zachowywała się karygodnie. - To, co się działo, to skandal! W przerwie na nasz sektor wpadli kibice z Chorzowa. Zaczęli nas szarpać, wyrywać szaliki, widziałem jak kogoś bili. Z grupą kolegów musieliśmy uciekać. Żadnych służb porządkowych w tym czasie nie było w pobliżu. To jest niesłychane. Czy tak ma wyglądać kibicowanie i bezpieczeństwo na stadionie? - grzmi Jacek Bożek, znany działacz ekologiczny, szef Klubu Gaja, od lat kibic Podbeskidzia.

Zdarzenie skomentował również Marcin Animucki, wiceprezes Ekstraklasy. - Komisja Ligi sprawdza czy Podbeskidzie Bielsko-Biała dopełniło wszystkich obowiązków związanych z zabezpieczeniem meczu z Ruchem Chorzów. Indywidualne kary powinny zostać wyciągnięte również wobec bezpośrednich sprawców, bowiem na stadionach Ekstraklasy nie ma miejsca dla osób, których celem jest zakłócanie spokojnego przebiegu meczu - podkreśla Animucki.

Z relacji kibiców Ruchu wynika jednak, że zostali sprowokowani, a to, co złe, zaczęło się od wrzucenia do ich sektora petardy.

Zdarzenie widać na filmie telewizji TV Niebiescy. Wybuch w 11:14 minucie filmu.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA