Po ciekawym meczu zabrzanie wygrali wczoraj wieczoremw Białymstoku. Górnik nie załamał się słabym początkiem kiedy stracił gola po sprytnym strzale Przemysława Frankowskiego. Wyrównał do przerwy, potem wyszedł na prowadzenie, ale w końcówce wydawało się, że będzie musiał zadowolić się remisem. Jednak trzy minuty przed końcem po świetnej centrze rezerwowego Dominika Sadzawickiego Roman Gergel wspaniałym strzałem z woleja dał Górnikowi zwycięstwo.
Są też minusy. Pierwszy: kontuzja już na początku spotkania Erika Grendela. Drugi: kartka dla wyróżniającego się Łukasza Madeja, który nie zagra przez to w następnym meczu.
Jagiellonia Białystok - Górnik Zabrze 2:3 (1:1)
Bramki: 0:1 Frankowski (4.), 1:1 Skrzypczak (21.), 1:2 Madej (67.), 2:2 Grzelczak (82.), 2:3 Gergel (87.)
Górnik: Janukiewicz - Słodowy, Kopacz, Danch, Szeweluchin, Kurzawa - Gergel, Dźwigała Ż, Grendel (12. Jeż), Madej Ż (88. Cerimagić) - Skrzypczak (80. Sadzawicki)
sędziował: Kwiatkowski (Warszawa); widzów: 6734