Przemek Pawlicki już w składzie Stali bez znaku zapytania

Roczna umowa to nie jest żadna sensacja, bo starszy z braci Pawlickich od kilku tygodni był łączony ze Stalą Gorzów. - Świetnie wspominam spędzony z wami sezon 2010, wielokrotnie doświadczyłem, że kibice też o mnie pamiętają. Właściwie cały czas byliśmy też w kontakcie z działaczami, którzy nie ukrywali, że w Stali zawsze znajdzie się dla mnie miejsce. Jestem więc ponownie i chcę walczyć dla gorzowskich fanów o jak najlepszy wynik - powiedział 24-letni Przemek.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

Wczoraj Przemek i Piotr żegnali się z Lesznem, gdzie w sezonie 2015 wywalczyli mistrzostwo Polski. Dziś starszy z Pawlickich pojawił się w sklepie klubowym Stali Gorzów, aby odnowić znajomość z kibicami, dla których startował już pięć lat temu. - Taki jest los sportowca i nie mam zamiaru rozpaczać, ani zbyt długo rozpamiętywać tego, co się wydarzyło - mówił Przemek. - Teraz jestem w Stali i całe swoje umiejętności poświęcę dla jak najlepszego wyniku mojego nowego zespołu. Tak naprawdę to nie jestem tu nowicjuszem, bo rok 2015 wspominam w samych superlatywach. Świetnie czułem się na gorzowskim torze, szybko złapałem kontakt z kibicami i czułem także sympatię płynącą od nich, a ta więź wcale nie skończyła się wraz z powrotem do Leszna. Cały czas odbierałem wiadomości, że Gorzów zawsze mogę traktować jak mój drugi dom.

Przemysław Pawlicki nie ma za sobą zbyt udanego sezonu. W Unii miał dopiero piątą średnią biegową, a w ekstralidze 27. Zdobywał średnio 1,687 pkt. - Uważam jednak, że sezon nie wyglądał źle, trochę słabiej było dopiero w końcówce - stwierdził nowy żużlowiec Stali Gorzów. - Wiem, że nowe wyzwanie działa bardzo mobilizująco, także ostrzę sobie apetyt na udane ściganie dla Stali. Patrząc na skład, nie widać żadnych słabych ogniw, ma kto wygrywać, a do tego są mocni juniorzy z Bartkiem Zmarzlikiem na czele. Zimą na pewno parę razy spotkam się z chłopakami, bo integracja w drużynie jest bardzo ważna. Myślę, że mocno razem powalczymy.

A gdzie wyląduje jego młodszy brat? Jest pewne, że Piotrka nie zobaczymy w Stali. - To rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dwóch tygodni, mój brat rozmawia z różnymi klubami. Falubaz? I na przykład nasza rywalizacja w ostatnim wyścigu w lubuskich derbach? Jak widać wszystko jest możliwe, bo taka jest dola sportowca. Nie mówię jednak, że Piotrek na pewno trafi do Zielonej Góry. Zaczekajmy na finał negocjacji, bo naprawdę możliwości wciąż jest kilka.

Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl

STAL GORZÓW 2016:

Niels Kristian Iversen (Dania), Michael Jepsen Jensen (Dania), Matej Zagar (Słowenia), Przemysław Pawlicki, Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik, Adrian Cyfer (Rafał Karczmarz).

Chomski: Adrian i Bartek nie dadzą seniorom spokoju

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.