Rumuńskie media piszą oficjalnie: Celeban przechodzi ze Śląska do Steauy Bukareszt!

Piotr Celeban zimą odejdzie ze Śląska do Steauy Bukareszt. Piłkarz ma w kontrakcie zapis o możliwości rozwiązania umowy z klubem w każdym momencie.

Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze

Transfer Celebana w kilku rumuńskich mediach potwierdził już właściciel Steauy George Becali. Z nieoficjalnych źródeł zbliżonych do klubu ze stolicy Rumunii dowiedzieliśmy się, że Celeban uzgodnił już główne warunki kontraktu.

Wszystko wskazuje, że Śląsk na odejściu Celebana nic nie zarobi. Jak twierdzi jeden z rumuńskich korespondentów "The Guardian", polski defensor ma skonstruowaną umowę ze Śląskiem w taki sposób, że może rozwiązać ją w każdym momencie. Przedstawiciele Celebana prowadzący rozmowy ze Steauą mieli zapewnić właściciela klubu z Bukaresztu, że za piłkarza nie trzeba będzie płacić. Taki zapis w umowie pomiędzy Śląskiem a Celebanem w jednym ze sportowych programów w rumuńskiej telewizji miał potwierdzić Dinu Gheorghe, były prezydent rumuńskich klubów Astry Giurgiu i Dinamo Bukareszt.

Ale Śląsk nie potwierdza informacji o takim zapisie w kontrakcie Celebana.

Piotr Celeban jest obok nowego napastnika i bocznego defensora jednym z transferowych priorytetów nowego trenera Steauy Laureniu Reghecampfa. Nowy szkoleniowiec klubu uzależniał ponoć objęcie posady od zimowych transferów.

W rozmowach między Steauą a Celebanem pośredniczy agentka Anamaria Prodan - żona nowego trenera Steauy Reghecampfa. Prodan w przeszłości reprezentowała interesy m.in. gwiazdora reprezentacji Rumunii Adriana Mutu czy greckiego napastnika Giorgiosa Samarasa.

Celeban wróci do rumuńskiej ekstraklasy po półtorarocznej przerwie. W latach 2012-2014 grał w FC Vaslui. Steaua Bukareszt to najbardziej utytułowany klub w Rumunii. Na swoim koncie ma aż 26 mistrzowskich tytułów. W obecnym sezonie mocno zawodzi. Aktualnie zajmuje dopiero 5. miejsce w tabeli. Z pięciu ostatnich ligowych spotkań Steaua wygrała tylko raz, trzykrotnie przegrywała i raz remisowa. Na początku grudnia pracę stracił trener Dumitru Dumitriu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.