Wisła Kraków. Arkadiusz Głowacki: Czas oddzielić chłopców od mężczyzn

Mecz z Legią będzie dla Arkadiusza Głowackiego 400. występem w Wiśle Kraków. - Nie spodziewałem się, że ta liczba będzie tak okazała - mówi obrońca.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl - To dla mnie wielki honor i zaszczyt, a w dodatku stanie się to w tak prestiżowym meczu. To wielkie wydarzenie, ale wśród naszych problemów schodzi na dalszy plan. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji. Stać nas na wyrównaną walkę z Legią. Musimy zdobywać punkty. Nieważne jak, nieważne z jak renomowanym przeciwnikiem - zaznacza Głowacki.

Najlepszym strzelcem Legii jest w tym sezonie Nemanja Nikolić. W pierwszym spotkaniu Wiśle udało się go jednak powstrzymać. - Wydaje mi się, ze teraz każdy trener i klub wie, jak się ustawia. Pytanie, czy uda się zrealizować założenia, dobrze ustawić, wygrać pojedynek. Też wiemy, jak gra, ale zobaczymy, czy uda nam się go powstrzymać. Legia to nie tylko Nikolić, jest więcej zawodników, którzy mogą zrobić różnicę - podkreśla kapitan Wisły.

Ostatnio krakowianie zmagają się z poważnymi problemami. Czy to najtrudniejszy moment klubu, od kiedy gra w nim Głowacki? - Każdy trudny moment jest najtrudniejszy. Wszyscy starają się ich unikać, ale życie brutalnie nas dogania. Wtedy oddziela się mężczyzn od chłopców, można pokazać, ile każdy jest wart. Z tych trudnych momentów trzeba jednak czerpać, ile się da - mówi Głowacki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.