Liga Mistrzów. Asseco Resovia podejmie wicemistrzów Belgii

Siatkarze Asseco Resovii wracają do zmagań w Lidze Mistrzów. W 3. kolejce grupy G, ich rywalem będzie belgijski Volley Asse-Lennik. Wicemistrzowie Belgii podobnie jak rzeszowski zespół, w tej edycji europejskich pucharów jeszcze nie przegrali. W Rzeszowie obie drużyny zagrają więc o pierwsze miejsce w tabeli.

Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Trzy mecze i trzy porażki, to dorobek Asseco Resovii z ostatnich spotkań we własnej hali. Wszystkie straty mistrzowie Polski ponieśli jednak na krajowym podwórku. Teraz czas na starcie w Lidze Mistrzów. W tych rozgrywkach rzeszowianie radzą sobie znacznie lepiej. Zmagania w europejskich pucharach podopieczni trenera Andrzeja Kowala rozpoczęli od dwóch zwycięstw. Najpierw w Rzeszowie pokonali szwajcarski Dragons Lugano, a przed dwoma tygodniami ograli na wyjeździe rumuński Tomis Konstanca. Oba spotkania siatkarze ze stolicy Podkarpacia wygrali bez straty seta.

Teraz przed Asseco Resovią rywal bardziej wymagający. Do Rzeszowa przyjeżdża bowiem wicemistrz Belgii, Volley Asse-Lennik. Belgowie, podobnie jak rzeszowianie, wygrali dwa poprzednie mecze w Lidze Mistrzów. Oba po pięciosetowych bojach. W tabeli są więc na drugim miejscu, tuż za mistrzami Polski. - To zdecydowanie najlepsza drużyna, spośród naszych grupowych rywali. Belgowie są świetnie zorganizowaną ekipą, a swoją grę budują wokół bardzo dobrego przyjęcia. Ich mocną stroną jest także zagrywka typu "float". Nasi środowi rywale grają na dodatek bardzo żywiołowo, cieszą się swoją grą. My musimy reagować podobnie jak oni. Musimy wejść dobrze mentalnie w ten mecz, bo przeciwnik jest naprawdę wymagający - analizuje Michał Mieszko Gogol, statystyk Asseco Resovii odpowiedzialny za rozpracowywanie rywali.

Najbardziej znanym zawodnikiem w szeregach Belgów jest ekspresyjny rozgrywający Frank Depestele. 38-latek to ikona belgijskiej siatkówki. Oprócz niego Lennik ma jeszcze kilku wartościowych zawodników. - Naprawdę wysoki poziom trzymają jeszcze 21-letni środkowy, Belg Martjin Colson i holenderski atakujący Robin Overbeeke. Oni spisują się świetnie w ataku - mówi Gogol.

Mistrzowie Polski w środowym meczu z pewnością powalczą o pełną pulę. Zwycięstwo pozwoliłoby im odskoczyć drugiej drużynie w tabeli nawet na pięć punków. Dodatkowo, siatkarze Asseco Resovii są z pewnością głodni zwycięstw, po ostatnich ligowych porażkach w hali Podpromie. - Wiemy co funkcjonuje źle, brakuje nam przede wszystkim skuteczności w ataku z lewego skrzydła. Staramy się ten problem rozwiązać, ale czekamy też na powrót Thomasa Jaeschke. Liczymy na to, że nasza gra będzie w końcu lepiej zbilansowana - dodaje statystyk Asseco Resovii. Amerykański przyjmujący jeszcze w meczu z Belgami nie zagra, ale w meczowym składzie mistrzów Polski pojawi się już być może Dominik Witczak. Zawodnik Zaksy Kędzierzy-Koźle od wtorku jest już na wypożyczeniu w Asseco Resovii. 32-letni atakujący ma być wsparciem w ataku dla Bartosza Kurka, który w obliczu kontuzji Jochena Schopsa pozostawał osamotniony na pozycji atakującego.

Mecz z Volley Asse-Lennik w środę o godzinie 18. Relacja na żywo na rzeszow.sport.pl . Transmisja w Polsacie Sport.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.