W sobotę o godz. 16 oba zespoły zagrają na stadionie przy ul. Gdańskiej. To zaległe spotkanie - ostatnie ligowe w tym roku. Zawiszę czeka jeszcze rewanżowe spotkanie w ćwierćfinale Pucharu Polski ze Śląskiem Wrocław, które odbędzie się 16 grudnia.
Dla Zawiszy pojedynek z Zagłębiem to niezwykle ważne spotkanie. Bydgoszczanie mają 28 punktów i osiem obecnie straty do drugiej pozycji, która gwarantuje awans do ekstraklasy.
Zespół, po przyjeździe z Kluczborka, zajął się przygotowaniem do sobotniego meczu. Doskonali schematy taktyczne. Zadaniem trenerów jest utrzymanie zawodników w dobrej dyspozycji fizycznej, którą pokazali zarówno w Kluczborku, jak i wcześniej w pojedynku z Arką Gdynia. W obu tych spotkaniach bydgoszczanie ratowali wynik i punkty w doliczonym czasie gry. Z Arką wyrównał na 2:2 Kamil Drygas, a z MKS Kluczbork zwycięskiego gola zdobył Szymon Lewicki.
Zagłębie też potrafił grać do końca. W spotkaniu z GKS przegrywało 0:1 w 83 min. Wyrównało już po minucie, a Michał Fidziukiewicz zapewnił zwycięstwo w 90 min.
Sosnowiczanie zdobyli do tej pory 33 pkt i zajmują trzecie miejsce. Jeśli wygra Zawisza, awansuje na 4. pozycję i zmniejszy stratę do drugiej Arki, do 5 pkt.
Wznowienie rozgrywek I ligi nastąpi w marcu.