Stelmet BC Zielona Góra przekazuje werdykt swego sztabu medycznego. Brzmi tak: koszykarza czeka rehabilitacja, potrwa plus minus 10 dni.
Co dokładnie dopadło Rumuna, tego nie wiemy. W czwartek w pierwszej kwarcie walczył z Barceloną jako zawodnik pierwszej piątki mistrzów Polski i nie dało się dostrzec zdarzenia, które mogło w bezpośredni sposób wywołać poważny uraz. A jednak coś się stało. Masażyści na bieżąco starali się temu zaradzić. Nie pomogło i gracz poszedł do szatni. Teraz przez 10 dni rehabilitacji skrzydłowy zielonogórskiej drużyny straci na pewno jeden mecz euroligowy - w piątek 4 grudnia z Lokomotivem w Krasnodarze oraz dwa mecze ligowe - w poniedziałek 30 listopada z Polfarmeksem Kutno w Zielonej Górze i w poniedziałek 7 grudnia z Polskim Cukrem Toruń w Zielonej Górze.
Jeśli wszystko potoczy się po myśli lekarzy, Vlad wróci do gry akurat na kolejne euroligowe starcie - w piątek 11 grudnia z Panathinaikosem w Atenach.
Koszykarz poprzez Twittera podziękował fanom za wsparcie. - Miło wiedzieć, że jesteśmy jedną rodziną - dodał.
Na liście leczących się koszykarzy Stelmetu BC od blisko 20 dni jest już J.R. Reynolds. Ale trener Saso Filipovski spodziewał się powrotu Amerykanina do składu już w najbliższych dniach.
Gdyby doszło do urazów wymagających leczenia i rehabilitacji przez kilka miesięcy, zielonogórski zespół miałby problem, został wszak przez FIBA ukarany zakazem dokonywania transferów. Kara została wymierzona za przeciągające się rozliczenia z Kongijczykiem Christianem Eyengą, który grał w Stelmecie w sezonie 2013/2014.