Zostań najlepszym managerem w lidze!
Przez cały mecz na trybunie północnej wisiał transparent o treści: "Drużyna bez ambicji, stadion ciągle w budowie - to co się dzieje w Zabrzu, nie mieści się w głowie". Poza tym po raz kolejny już w tym sezonie kibice skandowali chociażby: "Spółka Stadion musi odejść!".
Co więcej, ich niezadowolenie widać było również po samej frekwencji na trybunach. Mecz zgromadził bowiem 4325 widzów, co jest najsłabszym wynikiem w tym sezonie.
Górnik tylko zremisował z imiennikiem z Łęcznej. W 79. minucie Roman Gergel zagrał piłkę przed bramkę, a nadbiegający Szymon Skrzypczak umieścił ją w siatce. Wydawało się, że w tej sytuacji gospodarze zwycięstwa z rąk już nie wypuszczą, ale przyszła ostatnia minuta regulaminowego czasu gry i Łukasz Mierzejewski - po wyrzucie z autu aktywnego Tomasza Nowaka i zgraniu głową Grzegorza Piesio - strzałem przy krótkim słupku doprowadził do wyrównania! Zespół z Roosevelta kontynuuje więc serię bez wygranej. Wynosi ona już osiem meczów.