Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze, był gościem ostatniego odcinka programu "Liga+Extra". Tam przyszło mu odpowiedzieć na kilka ciekawych pytań.
Ojrzyński podkreślił chociażby, że nie chciałby w Zabrzu drugiej "bandy świrów" [tak nazywano prowadzoną przez niego Koroną Kielce - przyp. red.]. - "Banda świrów" to był ewenement. Grupa, która wręcz się miłowała, jeden za drugiego oddałby życie. W Górniku natomiast chciałbym stworzyć "bandę górników". Ludzi oddanych dla Górnika i regionu. Ciężko pracujących i ryzykujących, bo taka jest praca górnika - podkreślił szkoleniowiec zabrzan.
A kogo spośród swoich piłkarzy poleciłby Adamowi Nawałce? - Zdecydowanie Adama Dancha. Jeśli nadal będzie pracował tak wytrwale, może otrzymać swoją szansę w reprezentacji - przekonywał Ojrzyński, który został również zagadnięty o znacznie bardziej humorystyczny wątek - swój chrzest w ekstraklasie. - Debiutowałem na tym poziomie, więc sam zgłosiłem się na ochotnika. Wtedy rada drużyna wpadła na pomysł, żebym udawał Rambo. Zrobiłem to tak, że niektórzy mieli strach w oczach - uśmiechnął się trener Górnika.