Ruch Chorzów nie zawiódł. Jakub Kowalski dziękuje za pomoc chorym synom

Jakub Kowalski, pomocnik Podbeskidzia Bielsko-Biała dziękuje ?Niebieskiej Rodzinie? za zbiórkę pieniędzy na leczenie jego chorych na mukowiscydozę synów.

- W dawnych czasach mukowiscydoza była jak wyrok. Niediagnozowana lub diagnozowana zbyt późno. Dzieci zapadały na zapalenie płuc i umierały. Teraz na szczęście żyjemy w lepszych czasach. Krótko po urodzeniu pobrano krew ze stópek moich synów. Nie do końca wiedziałem po co, ale po pewnym czasie do domu przyszedł list. To była niepokojąca informacja, która wskazywała na problemy genetyczne. Poproszono nas o kontakt z lekarzem. Wtedy już wiedzieliśmy, że coś jest nie tak - opowiadał nam Kowalski, gdy grał jeszcze w Ruchu.

To wtedy "Niebieska Rodzina" wspierała Filipa i Oliwiera - synów piłkarza - w różnych formach: poprzez zbiórkę pieniędzy w trakcie 102. Wielkich Derbów Śląska, przekazywanie 1 procenta podatku i darowizny przekazywane na konto fundacji opiekującej się chłopcami. Pozyskane w ten sposób fundusze zostały wykorzystane do zakupu kamizelki drenażowej z systemem The Vest, która ułatwia codzienną rehabilitację maluchów.

"W imieniu własnym, mojej żony, synów i całej rodziny pragnę złożyć serdeczne podziękowania zarządowi, piłkarzom i pracownikom Klubu Ruch Chorzów S.A., wszystkim kibicom Ruchu i całej "Niebieskiej Rodzinie" za okazaną pomoc, dobre słowo i wsparcie finansowe w walce z chorobą moich dzieci. Mam świadomość, że potrzebujących jest bardzo wielu, dlatego tym większa jest moja wdzięczność. Po raz kolejny przekonałem się, że fani Ruchu nie tylko potrafią głośno wspierać swoją drużynę, ale mają także wielkie serca. Z przekazanych przez Was środków zakupiliśmy specjalną kamizelkę, która znacznie ułatwi codzienne funkcjonowanie i rehabilitację moich synów. Dziękuję również pozostałym klubom Ekstraklasy zaangażowanym w akcję" - napisał teraz piłkarz.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.