Widzew Łódź. Marcin Płuska zabronił trenować odsuniętym piłkarzom z zespołem

Na poniedziałkowy trening Widzewa pojechali także piłkarze, którzy zostali odsunięci od drużyny przez trenera Marcina Płuskę. To, co ich spotkało na boisku na Czajkowskiego, przeszło najśmielsze oczekiwania

Odsunięci piłkarze Widzewa początkowo nawet nie wiedzieli o zaplanowanych zajęciach. O tym, że trening odbędzie się wieczorem na boisku na Czajkowskiego, dowiedzieli się od kolegów. Oczywiście postanowili pojechać na zajęcia (w końcu wciąż mają ważne kontrakty) i chcieli normalnie w nich uczestniczyć. To nie było jednak takie proste...

Płuska pozwolił odsuniętym graczom jedynie się rozgrzać z drużyną. Dalej zajęcia poprowadził już bez nich. Trener Widzewa rzucił tylko, by poszli sobie pokopać. Grupa stanęła więc z boku i przyglądała się, jak trenują ich koledzy, którym Płuska zdecydował się zaufać.

Na treningu nie było też szefów Widzewa, z którymi wyrzuceni piłkarze chcieliby porozmawiać o swojej sytuacji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.