Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!
My wciąż mamy nadzieję, że stilonowcy ciągle jednak myślą o czymś więcej, niż tylko o utrzymaniu. Zaliczyli jesienią kilka wpadek, ale mimo to do lidera z Wałbrzycha na dziś tracą niewiele - ledwie pięć punktów. - Przepraszam, że po takim zwycięstwie jeszcze raz wracam do niedalekiej przeszłości, ale przynajmniej wiecie jak to ciągle we mnie siedzi - mówił trener gorzowian Dariusz Borowy. - 7:0 z Lubskiem? Tak to powinno z ostatnią drużyną w tabeli wyglądać. I tak samo powinno być w Karninie, Brzegu i Kątach Wrocławskich. Tam jednak, zamiast pozycji lidera, bo pewnie punktując jak trzeba, teraz bylibyśmy liderem, zapracowaliśmy jedynie na bardzo bolesne wspomnienia. Wierzę jednak, że to też była lekcja na rewanże i w końcu, gdy będziemy mieli obowiązek wygrać, to tego już więcej nie schrzanimy.
Gospodarze zaatakowali od pierwszego gwizdka, szybko przejęli piłkę, a dokładne dogranie Łukasza Maliszewskiego wzdłuż linii końcowej boiska zamienił z bliska na gola Michał Chyrek. Potem 19-letni napastnik trafił do siatki Budowlanych jeszcze trzy razy. - W Zawiszy
Bydgoszcz [stamtąd go pozyskaliśmy] ustrzeliłem hat-trick, ale cztery bramki to udało mi się zebrać bardzo dawno, jeszcze w grupach młodzieżowych - przyznał nasz snajper. - Miło, że się chłopak odblokował, on potrafi zdobywać gole, ma do tego predyspozycje. Teraz ważne, aby zaczął to robić regularnie - dodał trener Borowy. - Szkoda, że wchodzący z ławki Czarek Dzięcielewski, Mateusz Sadłowski i Krystian Malinowski nie wykorzystali swoich okazji, bo trafienia dla tych młodych ludzi są bardzo ważne i dają kopa do rozwoju. Nic jednak straconego, na pewno znajdą się dla nich kolejne szanse.
Za tydzień Stilon ma skończyć jesień meczem ze Ślęzą we
Wrocławiu, z którą u nas przegraliśmy 1:3. - Wiem, że nic nie wiem - stwierdził Borowy. - Na początku tygodnia będzie decyzja, czy pogoda pozwoli rozegrać jeszcze jedną kolejkę rewanżową już teraz. Prognozy nie są zbyt optymistyczne. My będziemy przygotowywać się, jakbyśmy mieli wziąć udział w tym wielkim starciu na zakończenie jesieni.
Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl
STILON GORZÓW - BUDOWLANI LUBSKO 7:0 (3:0)
BRAMKI: Chyrek cztery (1., 51., 62., 72.), Posmyk dwie (10., 52. z karnego), Maliszewski (45.)
STILON: Wolarek - Gołdyn, Bil (77. min Malinowski), Gruszecki, Szwiec - Timoszyk, Świtaj, Wiśniewski
Ż (73. min Dzięcielewski), Maliszewski (56. min Somrani) - Chyrek, Posmyk (65. min Sadłowski
Ż).
WYNIKI Z 18. KOLEJKI:
Stilon Gorzów - Budowlani Lubsko 7:0, KP Brzeg Dolny - Polonia Świdnica 2:2, Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Ślęza Wrocław 1:7, Foto Higiena Gać - KS
Polkowice 1:2, Lechia
Dzierżoniów - Śląsk II Wrocław 2:1, Zagłębie II Lubin - Piast Żmigród 1:2. Mecze Formacja Port 2000 Mostki - Miedź II
Legnica i Piast Karnin - Ilanka Rzepin odbędą się w niedzielę, a pojedynek Karkonosze Jelenia Góra - Górnik Wałbrzych został przełożony z powodu złego stanu boiska.
1. Górnik Wałbrzych | 17 | 38 | 37:13 |
2. KS Polkowice | 18 | 37 | 47:27 |
3. Lechia Dzierżoniów | 18 | 35 | 33:20 |
4. Miedź II Legnica | 17 | 34 | 46:21 |
5. Ślęza Wrocław | 18 | 34 | 36:19 |
6. Stilon Gorzów | 18 | 33 | 37:21 |
7. Śląsk II Wrocław | 18 | 32 | 38:23 |
8. Piast Żmigród | 18 | 30 | 35:30 |
9. Formacja Port 2000 Mostki | 17 | 29 | 35:24 |
10. Polonia Świdnica | 18 | 22 | 22:27 |
11. Zagłębie II Lubin | 18 | 22 | 39:24 |
12. Foto Higiena Gać | 18 | 21 | 25:24 |
13. Karkonosze Jelenia Góra | 17 | 21 | 23:32 |
14. Ilanka Rzepin | 17 | 18 | 21:36 |
15. Piast Karnin | 17 | 17 | 20:26 |
16. Bystrzyca Kąty Wrocławskie | 18 | 8 | 13:58 |
17. KP Brzeg Dolny | 18 | 8 | 16:44 |
18. Budowlani Lubsko | 18 | 6 | 14:68 |
Zwycięzca zagra w barażach o II ligę. W III lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-6. Jeśli mistrz ligi awansuje wyżej, byt zachowa również drużyna z siódmego miejsca. Pozostali spadną do IV ligi.
LIGOWI STRZELCY ZE STILONU W SEZONIE 2015/16: Paweł Posmyk - 8 bramek, Michał Chyrek - 6, Kordian Ziajka - 5, Łukasz Maliszewski - 4, Patryk Bil - 3, Daniel Mrozek - 3, Damian Szałas - 2, Adam Gruszecki - 1, Rafał Świtaj - 1, Adrian Wieczorek - 1, Filip Wiśniewski - 1. Gole samobójcze - 2.