ŚLĄSK.SPORT.PL w mocno nieoficjalnej wersji. Dołącz do nas na Facebooku >>
Informacja o śmierci Maja dotarła do Zabrza w niedzielne popołudnie. Dyrektor wykonawczy Górnika był w drodze do Czech, gdzie - w towarzystwie Jana Żurka - miał obserwować grę jednego z zawodników, który znajdował się na liście zabrzan. Po drodze jednak źle się poczuł, w końcu stracił przytomność. Mimo reanimacji już jej nie odzyskał.
Maj spoczął na cmentarzu w Zabrzu-Kończycach. W jego ostatniej drodze towarzyszyło mu wiele osób związanych z Górnikiem - działacze, piłkarze, kibice. Przypomnijmy, że podczas piątkowego meczu z Wisłą Kraków stadion uczcił pamięć zmarłego minutą ciszy, zespół pojawił się na murawie w koszulkach z jego podobizną, a kibice zaśpiewali "You'll Never Walk Alone".
Krzysztof Maj pracował w Górniku od 2006 roku. Zaczynał jako dyrektor marketingu, by później pełnić funkcje m. in. wiceprezesa ds. sportowych i - ostatnio - dyrektora wykonawczego. Odszedł w wieku zaledwie 39 lat.