Chcesz wiedzieć wszystko o Developresie Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Przed drużyną Developresu SkyRes Rzeszów trzy bardzo ważne spotkania. Rzeszowianki zmierzą się kolejno z ostatnim w tabeli KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, siódmy w stawce PTPS-em Piła i dziesiątym Pałacem Bydgoszcz. W tych spotkaniach zespół trenera Mariusza Wiktorowicza musi zdobyć punkty. Najlepiej komplet, bo wymienione drużyny z pewnością są w zasięgu Developresu.
Kluczową sprawą w najbliższych meczach będzie podejście mentalne zawodniczek z Rzeszowa. Z tym siatkarki mają spore problemy w tym sezonie. Dobre sety przeplatają bardzo słabymi. Rzeszowianki pokazały, że potrafią grać jak równy z równym z wyżej notowanymi rywalkami. Często jednak po dobrych fragmentach i porażkach kolejne partie oddawały bez walki. Stąd też tylko jedno zwycięstwo w siedmiu pierwszych spotkaniach w ORLEN Lidze.
Na słabe wyniki postanowił zareagować zarząd klubu. W poniedziałek rozwiązane zostały kontrakty z rozgrywającą Adrianną Budzoń i przyjmującą Nikoliną Jelić. W ich miejsce klub zakontraktował odpowiednio Ewę Cabajewską i Justynę Raczyńską, które sezon rozpoczęły w MKS-ie Roltex Zawiszy Sulechów. Zmiany mają wstrząsnąć zespołem i jak mówi wiceprezes Wiesław Kozieł, przełożyć się na lepszą grę. - Nie mogliśmy dłużej czekać, przed nami bardzo ważne spotkania. W najbliższym meczu z KSZO chcemy odczarować halę Podpromie - tłumaczył wiceprezes Developresu.
Rzeszowski zespół w meczu z KSZO będzie faworytem. Po raz pierwszy w tym sezonie zresztą. Potencjał drużyna trenera Wiktorowicza ma zdecydowanie większy od ostatniego zespołu ORLEN Ligi. - To mecz, który trzeba wygrać za trzy punkty. Trzeba pokazać nasz potencjał i zdobyć punkty. KSZO nie wygrało jeszcze meczu i na pewno w Rzeszowie dadzą z siebie wszystko. Żeby wygrać muszą zagrać wszystkie ogniwa, dziewczyny muszą pokazać charakter i serce na boisku. Potrafią to i liczę, że w sobotę udowodnią swoją wartość - mówi trener Wikotorowicz.
- Czekają nas bardzo ważne spotkania, w których będziemy chciały wywalczyć jak najwięcej punktów, by poprawić swoją sytuację w tabeli. Zespół z Ostrowca Świętokrzyskiego to drużyna w naszym zasięgu. Po serii porażek liczy się tylko zwycięstwo. Chcemy wreszcie przełamać się we własnej hali i pokazać się z dobrej strony - dodaje z kolei Magda Jagodzińska, atakująca rzeszowskiej drużyny.
Początek meczu o godz. 17.