Dziennik uważa, że w "Kolejorzu" gra zbyt mało polskich zawodników. "Lech jest na przedostatnim miejscu jeśli chodzi o liczbę Polaków, którzy zagrali w lidze. Na boisku spędzili oni tylko 48 proc. ogólnego czasu gry. Polacy w barwach Kolejorza zagrali jedynie 7123 minuty z 14840 rozegranych przez mistrza Polski w tym sezonie ligowym." - wylicza red. Mateusz Szymandera.
Gazeta zauważa jednak, że choć w wyjściowym składzie gra relatywnie niewielu Polaków, to mają oni spory wpływ na wyniki mistrza Polski. "Tylko w ostatnim spotkaniu z Górnikiem Łęczna w wyjściowym składzie zagrało jedynie pięciu Polaków. Mieli jednak oni duży wpływ ma odniesione przez poznaniaków zwycięstwo. To właśnie dwóch z nich - Maciej Gajos i Karol Linetty - zdobyli bramki w tym spotkaniu i pomogli w pierwszej od trzech miesięcy ligowej wygranej przy Bułgarskiej."
Już jesienią ubiegłego roku ówczesny trener Lecha Maciej Skorża skarżył się, że Lech jest mało polski. W 29-osobowej kadrze było wtedy aż 15 zagranicznych piłkarzy. Zimą jednak jeszcze zwiększył te proporcje. Do Poznania przyszli Węgrzy David Holman i Tamas Kadar oraz Belg Arnaud Djoum. - Ściągnięcie Polaka to trudne zadanie - mówił wtedy Skorża.
Więcej na ten temat czytaj - tutaj