Pomysł urodził się w głowie Tomka Wiktorskiego, kibica Stelmetu i członka Socios. Razem z innymi kibicami wymyślił kalendarz, który będzie kolażem zdjęć kibiców klubu i rysunków Moniki Wójcik.
Urocza zielonogórzanka od kilku już sezonów wykonuje rysunkowe zapowiedzi meczów Stelmetu. Schemat? Każdy mecz to inny zawodnik, który staje w szranki z czymś charakteryzujacym przeciwnika. Gdy nasi gwiazdorzy podejmowali Lokomotiv Kubań, to na rysunku jeden z nich próbował zatrzymać nogą pędzącą po szynach wielką lokomotywę. Przykłady można by mnożyć w nieskończoność.
- Ludzie kojarzą moje rysunki i są związane z koszem. Myślę, że razem ze zdjęciami całość będzie się fajnie uzupełniać - mówi skromnie Monika. W ostatnią niedzielę górne piętro sportowego pubu Barcelona zamieniło się w studio zdjęciowe. Dziewczyny założyły wysokie szpilki, panowie specjalnie do plażowej sesji pokazali swoje okazale kibicowskie brzuchy. - Śmiechu było co nie miara. Jeszcze dzień wcześniej na forum dyskutowaliśmy nad rekwizytami. Kto ma pożyczyć widły? Pytaliśmy się. Znalazły się bez problemu - opowiada Wójcik.
Aaron Cel i Quinton Hosley zamówili po 15 sztuk. Kibice również znakomicie odpowiedzieli na inicjatywę. Złożyli już zamówienie na ponad 200 kalendarzy. Wśród zamawiających są mieszkańcy Pruszkowa, a nawet Zgorzelca - gdzie gra największy rywal Stelmetu.
To charytatywna inicjatywa. Pieniądze trafią na leczenie maleńkiego Kuby Chondzińskiego, który jest wielkim fanem Stelmetu. Niestety Kuba mocno choruje, a jego rehabilitacja i leczenie wymagają ogromnych środków finansowych. Kuba urodził się jako drugie z bliźniąt w 2009 roku. Już w szóstym miesiącu ciąży stwierdzono u niego wodogłowie. To był niestety początek jego kłopotów ze zdrowiem. Kuba choruje m.in. na dziecięce porażnienie mózgowe, spastyczne niedowłady czterokończynowe, brak kciuka u prawej rączki, refluks żołądkowo-jelitowy, kraniostynozę złożoną, nieprawidłowości w budowie układu nerweowego.
- Mózg Kubusia jest w dość dużej mierze zniszczony. Kubuś poddawany jest bardzo intensywnej, wielogodzinnej, codziennej rehabilitacji, którą przeprowadzamy samodzielnie w domu pod okiem rehabilitantki, korzystamy również z zajęć w ośrodku rehabilitacyjnym, jesteśmy pod stałą kontrolą licznych specjalistów (neurochirurg, chirurg dziecięcy, neurolog, ortopeda, kardiolog, okulista, laryngolog, neurologopeda, psycholog itp.) - tłumaczą na stronei internetowej jego rodzice.
Wydają na leczenie ukochanego syna 2 tys. zł miesięcznie. Kalendarze mają wspomóc leczenie. Pojawią się w sprzedaży jeszcze w starym roku.
W akcję zaangażowało się kilkudziesięciu sympatyków zielonogórskiego klubu. Przemek Feliga, autor loga Socios, jest odpowiedzialny za grafikę. Za obiektywem stanął Norbert Suski. Każdy z uczestników dołożył małą cegiełkę od siebie. Na zdjęciach widać, że koszykarski klub ma fanów w każdym wieku. Wszystkich oprócz miłości do ukochanej drużyny połączyła wielka chęć pomocy. I za to należą wam się wszystkim ogromne brawa!
Chcesz kupić kalendarz? Pisz na kalendarzdlakuby@wp.pl