Co dalej ze Stomilem Olsztyn? Głos zabrał Zbigniew Boniek

Do poniedziałku oficjalnego stanowiska ws. problemów finansowych w Stomilu nie zajęły władze klubu. Dzień wcześniej minęły dokładnie dwa miesiące odkąd piłkarze olsztyńskiej drużyny, po raz ostatni otrzymali wynagrodzenie.

Przypomnijmy, że 10 listopada zawodnicy Stomilu na własną rękę zwołali konferencję prasową, podczas której ogłosili zawieszenie treningów. Nie wiadomo było też, czy wybiegną na boisko w najbliższym ligowym meczu z Miedzią Legnica. I wprawdzie już dwa dni później wznowili wspólne zajęcia, a w sobotnim spotkaniu zagrali (przegrana 0:1), to podstawowy problem nie został rozwiązany.

Jak informowaliśmy na olsztyn.sport.pl , z 10 ostatnich wypłat zawodnicy OKS-u otrzymali zaledwie pięć. Co więcej bez pensji zostali również pracownicy klubu.

Zamieszanie potęguje fakt, że nadal nieznane jest stanowisko klubu wobec zarzutów jakie przedstawiła drużyna. Zarząd Stomilu regularnie odmawia komentarza w tej sprawie. Tak też było w poniedziałek.

Tego dnia nie doszło także do nieoficjalnie zapowiadanego spotkania w olsztyńskim ratuszu, na którym stawić się miał prezes Stomilu Mariusz Borkowski. Jakby tego było mało, portal dwadozera.pl poinformował o rzekomym podaniu się do dymisji Rady Nadzorczej Stomil Olsztyn S.A., w skład której wchodzili Saturnin Fadrowski, Jan Pierzkała oraz Adam Pieńkowski. Przypomnijmy, że głównym udziałowcem tej spółki jest Gmina Olsztyn, która w maju nabyła akcje za 500 tys. zł.

- Nie zajmujemy żadnego stanowiska w tej sprawie - usłyszeliśmy w poniedziałek rano od Marty Bartoszewicz, rzeczniczki Urzędu Miasta. - Jeśli chodzi o spotkanie prezydenta Piotra Grzymowicza z prezesem Mariuszem Borkowskim, to na pewno nie odbędzie się dziś, z powodu napiętego kalendarza włodarzy miasta.

Na razie pewne jest tylko, że Stomil w tym samym składzie rozegra ostatnie dwa mecze zaplanowane w tym roku - u siebie z GKS-em Bełchatów (20 listopada) oraz na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz (28 listopada). Potem wszystko jest możliwe, ponieważ 15 listopada, minęły dokładnie dwa miesiące odkąd na konta piłkarzy z Olsztyna po raz ostatni wpłynęły wynagrodzenia. To zaś oznacza, że wszyscy zawodnicy mogą bez konsekwencji wystąpić o rozwiązanie kontraktów z winy klubu, a następnie rozpocząć poszukiwania nowego pracodawcy.

Tu posłużymy się przepisem art. 8 ust. 3 na temat minimalnych wymagań dla standardowych kontraktów zawodników w sektorze zawodowej piłki nożnej. Stanowi on jasno:

"Zawodnikowi przysługuje prawo do jednostronnego rozwiązania Kontraktu z winy Klubu poprzez oświadczenie złożone Klubowi w formie pisemnej pod rygorem nieważności, wyłącznie w następujących przypadkach: Klub opóźnia się z zapłatą na rzecz Zawodnika wynagrodzenia indywidualnego należnego mu z tytułu profesjonalnego uprawiania piłki nożnej za okres co najmniej dwóch miesięcy, pod warunkiem, iż po upływie tego okresu Zawodnik wyznaczy pisemnie Klubowi dodatkowy termin zapłaty, nie krótszy niż 14 dni, z zastrzeżeniem, iż brak zapłaty zaległości w pełnej wysokości spowoduje możliwość skorzystania z prawa do jednostronnego rozwiązania Kontraktu z winy Klubu".

O problemach pierwszoligowego zespołu z Olsztyna zrobiło się na tyle głośno, że temat ten został poruszony podczas popularnego programu telewizyjnego Cafe Futbol . W niedzielnym odcinku, do sytuacji w OKS-ie odniósł się gość programu, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.

- Trudno mi określić skalę problemu w Stomilu, ponieważ nie znam m.in sposobu wydawania pieniędzy czy wysokości kontraktów piłkarzy - mówił Boniek. - Olsztyn dzisiaj jest drużyną, która może funkcjonować na poziomie pierwszej ligi. Dobrze funkcjonując na tym poziomie wzbudzają zainteresowanie wśród wielu dzieci, które chciałby grać w piłkę nożną. W sytuacjach, gdy ma on problemy finansowe, nie możemy od razu skreślać danego zespołu.

I dodaje: - Jak przyjeżdżałem do Olsztyna jako piłkarz, to już wtedy ten stadion wydawał mi się przestarzały. Po ponad 30 latach wróciłem tam jako prezes PZPN-u, i on wciąż jest taki sam.

W poniedziałek zawodnicy Stomilu mieli dzień wolny, ale już od wtorku rozpoczynają przygotowania do kolejnego meczu na zapleczu ekstraklasy.

Więcej o sytuacji w Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Agora SA