Developres SkyRes Rzeszów musi pokazać charakter w Bielsku-Białej

Z szóstym w tabeli ORLEN Ligi BKS-em Aluprof Bielsko-Biała w sobotę zagrają siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów. Zespół trenera Mariusza Wiktorowicza ma coś do udowodnienia kibicom po ostatnim, słabym spotkaniu w hali Podpromie.

Chcesz wiedzieć wszystko o Developresie Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Drużyna Developresu SkyRes Rzeszów jak na razie nie rozpieszcza kibiców. Na sześć spotkań zespół prowadzony przez trenera Mariusza Wiktorowicza wygrał tylko jedno. Rzeszowianki wprawdzie pięć spotkań przegrały z wyżej notowanymi rywalami, ale w każdym z tych spotkań, a także podczas wygranego meczu z SK bank Legionovią Legionowo 3:2 drużynie przytrafiały się bardzo słabe momenty. Apogeum słabej gry widać było w ostatnim, przegranym łatwo 0:3 meczu z Budowlanymi Łódź. Po tym spotkaniu na zespół spadła fala krytyki. W pierwszych dwóch setach rzeszowianki zagrały bardzo źle, czego nie ukrywał trener. - Gramy i przegrywamy razem, ale myślę, że kilka zawodniczek powinno się zastanowić dlaczego tak ten mecz wyglądał. Dlaczego przeszliśmy obok meczu w dwóch setach. To jest niezrozumiałe. Jesteśmy rozczarowani postawą - nie ukrywał trener, który przez ostatni tydzień pracował nie tylko nad poprawą gry od strony sportowej, ale też mentalnej.

Gołym okiem widać, że drużynie brakuje pewności siebie. Potencjał jest, ale zawodniczki nie potrafią go wykorzystać. W kluczowych momentach gubią się. Popełniają błędy, które są później bardzo kosztowne. - Cały czas powtarzamy, że jeśli gramy zespołem, przez większą część spotkania jest mocna praca na boisku, dziewczyny pokazują charakter i "serducho" to wtedy nasza gra wygląda dobrze. Z Budowlanymi tego nie było - mówi trener Developresu.

- Są momenty, gdzie brakuje tej pewności i ucieka wtedy kilka punktów. Głowa się gotuje. W dodatku brakuje doświadczenia, chłodnej głowy w momentach gdzie gra toczy się punkt za punkt. Mamy młody zespół, ale nie zmienia to jednak faktu, że musimy grać to na co się przed meczem przygotowujemy. Konsekwentnie trzymać się założeń, bo inaczej niczego nie osiągniemy - dodaje z kolei Lucyna Borek, libero rzeszowskiej drużyny, która z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała rozpocznie spotkanie o godz. 18.

Sobotni mecz będzie szczególny dla trenera Wiktorowicza i Joanny Kapturskiej. Oboje razem pracowali w bielskim zespole. Obecny trener Developresu z BKS-em w 2010 roku wywalczył mistrzostwo Polski. Rok później mając w składzie Kapturską, która teraz pełni rolę kapitan Developresu, drużyna z Bielska-Białej zdobyła brązowy medal kobiecych rozgrywek.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.