Pierwsze akcje dla gości, ale dość szybko uwidoczniła się przewaga Wilków. Szczecinianie zbudowali sobie 10-punktową przewagę, którą starali się trzymać. Pomagała skuteczność kapitana Łukasza Majewskiego oraz rozłożone akcenty w ataku, bo poza Majewskim - dość równo punktowali też jego pozostali koledzy.
Trefl walczył, po zmianie stron odrabiał straty i dochodził na punkt. Ostatni raz na 26 sekund przed końcem. Po trójce Josipa Bilinovaca było tylko 80:79, ale wtedy ważne punkty z półdystansu rzucił Korie Luciuos. Amerykanin gra pod presją, bo w klubie nie są do końca nim zachwyceni i rozglądają się za nowym rozgrywającym. Lucious powiększył przewagę na 7 sekund przed końcem. Po chwili jednak sfaulował (po raz 5. i nie dokończył meczu), a Tyreek Duren trafił oba osobiste, ale gościom czas uciekał. Musieli taktycznie faulować i liczyć na cud.
Ten nie nastąpił. Paweł Leończyk, który dwa ostatnie sezony grał w Treflu, trafił osobiste, a rzut na dogrywkę Bolinovaca skończył się pudłem.
Wilki mają pierwsze zwycięstwo, ale dorobek nadal jest na minusie. O ile wyjazdowe porażki w Słupsku i Zielonej Górze nie były zaskoczeniem, to wpadka u siebie z Siarką Tarnobrzeg jeszcze długo może rzutować na ocenę zespołu i bilans. W najbliższą niedzielę szczeciński zespół zagra w Kutnie i jeśli tam wygra - odrobi straty.
King Wilki Morskie Szczecin - Trefl Sopot 84:81
Kwarty: 28:19, 17:20, 18:16, 21:26
Wilki: Lucious 16, Majewski 15, Kikowski 13, Michał Nowakowski 12, Gaines 10, Leończyk 8, Aiken 7, Marcin Nowakowski 3.
W innym meczu 4. kolejki: AZS Koszalin - Polski Cukier Toruń 58:67. Kwarty: 24:13, 10:14, 10:23, 14:17. AZS: Walton 12, Austin 10, Mielczarek 9, Witliński 8, Auda 7, Łukasiak 7, Dąbrowski 3, Wadowski 2, Walker 0, Dymała 0.
I liga koszykarzy: Mickiewicz Katowice - Spójnia Stargard 65:85. KWarty: 15:20, 14:31, 19:19, 17:15. Spójnia: Pacocha 17, Bigus 12, Pieloch 12, SOczewski 11, Pytyś 10, Raczyński 9, Koziorowicz 6, Wróblewski 6, Berdzik 0.
