Fatalna druga połowa. Wysoka porażka Artego

Bydgoskie koszykarki zagrał najgorszy, jak do tej pory mecz w obecnym sezonie Basket Ligi Kobiet. We Wrocławiu osłabiona Ślęza bez problemu uporała się z Artego.

Mecz określany hitem kolejki na początku układał się po myśli bydgoszczanek. Szybkie akcje Julie McBride, szczelna obrona i fatalne pomyłki Ślęzy sprawiały, że Artego szybko objęło prowadzenie. W dodatku jeszcze w I kwarcie z powodu kontuzji parkiet opuścić musiała Sheranee Zoll. Wydawało się, że zwycięstwo naszego zespołu nie będzie zagrożone. A jednak stało się inaczej. Zastępująca Zoll Agnieszka Śnieżek grała bardzo dobrze. W dodatku jeszcze przed przerwą nasze koszykarki oddały rywalkom inicjatywę pod oboma koszami. Jeszcze gorzej było po zmianie stron.

- Zagraliśmy bardzo źle. W całym meczu 16 zbiórek, 5 asyst. Aż trudno w to uwierzyć, patrząc chociażby na nasze statystyki z poprzednich spotkań. Musimy na spokojnie ten mecz obejrzeć i szybko wyciągnąć wnioski - mówi trener Artego Tomasz Herkt.

Ślęza - Artego 89:67 (20:25, 23:15, 18:11, 28:16)

Ślęza: Leciejewska 21 (1), Linkeviciene 17 (2), Sulciute 11 (3), Krężel 9, Zoll 0 oraz Śnieżek 15, Shegog 8, Czarnecka 6 (2), Mistygacz 2.

Artego: McBride 23 (2), Carter 13, Koc 6 (1), Międzik 3 (1), Morris 3 oraz Reid 12, Pawlak 7 (1), Fikiel 0.

Copyright © Agora SA