Jesteś kibicem z Górnego Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
Początek zdecydowanie należał do gości, którzy łatwo wygrali pierwszego seta.
Andrea Anastasi, trener gości, desygnując podstawowy skład, dał odpocząć niektórym zawodnikom przed wtorkowym meczem w
Lidze Mistrzów. Bielszczanie nie zważali na to: w dwóch kolejnych setach było odwrotnie, gospodarze wygrali je bardzo łatwo i wysoko. W czwartym BBTS prowadził już 4:1 i wydawało się, że może sensacyjnie wygrać. Goście zaczęli jednak grać skutecznie. Tak było już do samego końca.
Jako że w tym sezonie nie ma play-offów, każde spotkanie rundy zasadniczej jest dużo bardziej istotne niż wcześniej. BBTS
Bielsko-Biała -
Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (18:25, 25:17, 25:20, 18:25, 10:15). BBTS Bielsko-Biała: Pilarz, Wika, Sacharewicz, Janeczek, Kapelus, Krulicki, Lewis (libero) oraz Sacharewicz, Neroj. Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Hebda, Ratajczak, Troy, Mika, Gawryszewski, Gacek (libero) oraz Grzyb, Stępień, Schulz, Schwarz.