Piłkarze Zagłębia Sosnowiec się odgrażają: Do Krakowa jedziemy po awans

- Podeszliśmy do Cracovii z dużym szacunkiem, bo jednak w ekstraklasie grają bardzo dobrze - mówi Michał Fidziukiewicz, który zdobył gola we wtorkowym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Zagłębie mimo tej bramce przegrało w Sosnowcu z Cracovią 1:2. - Zagraliśmy dobry mecz. Trzeba pamiętać, że Cracovia jest drużyną z ekstraklasy. Szkoda tej porażki, ale mamy jeszcze rewanż, wszystko jest możliwe. Jeżeli zagramy mądrze w defensywie i poprawimy skuteczność, to jesteśmy w stanie sprawić niespodziankę. Na pewno pojedziemy do Krakowa po zwycięstwo i po awans - przekonuje Fidziukiewicz cytowany przez portal zaglebie.sosnowiec.pl.

Pomocnik Łukasz Matusiak dodaje: - Graliśmy futbol całkiem przyjemny dla oka i stworzyliśmy sobie w drugiej połowie więcej sytuacji niż Cracovia. Szkoda, że straciliśmy bramkę w doliczonym czasie, ale spokojnie, to się dopiero zaczyna. Mamy jeszcze rewanż, a jak wiemy, Zagłębie lubi grać na wyjeździe, więc myślę, że sprawa awansu jest dalej otwarta. Nie mamy nic do stracenia w rewanżu, ale trzeba go mądrze rozegrać. Jeżeli się na nich rzucimy i od początku zagramy bardzo otwarty mecz, to możemy dostać przypadkową bramkę i trochę trudniej będzie gonić, ale wierzę, że damy radę i sprawimy kibicom jeszcze trochę radości w Pucharze Polski.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.