Warmia Olsztyna gra o Puchar Polski. Komu jest to nie na rękę?

Po serii sześciu zwycięstw z rzędu na zapleczu ekstraklasy, piłkarze ręczni Warmii Traveland staną przed szansą awansu do rozgrywek Pucharu Polski. Przeciwnikiem olsztyńskich szczypiornistów będzie zespół Meble Wójcik Elbląg.

Dla drużyn pierwszoligowych, udział w tych rozgrywkach na szczeblu centralnym, to okazja do zmierzenia się z czołowymi drużynami Superligi. Taką szansę mają także piłkarze ręczni Warmii Traveland, którzy wpierw jednak muszą zwyciężyć w finale Wojewódzkiego Pucharu Polski. W najbliższą środę w hali Urania ich rywalem będzie zespół Meble Wójcik Elbląg (godz. 19).

Przypomnijmy, że podopieczni trenera Giennadija Kamielina w przeciwieństwie do elblążan, musieli rozegrać także półfinałowe spotkanie w regionalnym pucharze. Wygrali jednak zdecydowanie z reaktywowanym po latach Orkanem Ostróda aż 47:15.

Teraz czas na szczypiornistów ekipy Meble Wójcik. Co ciekawe, oba zespoły spotkały się także w ubiegłorocznej edycji Pucharu Polski, gdzie lepsi ostatecznie okazali się elblążanie. Wtedy jednak Warmii Traveland nie zależało na awansie, a dalsze uczestnictwo klubu w tych rozgrywkach wiązało się z dodatkowymi kosztami finansowymi, na które nie był przygotowany.

- W środę taki scenariusz się nie powtórzy - zapowiada Giennadij Kamielin, szkoleniowiec olsztynian. - Chcemy ten mecz wygrać, choć niedługo potem, w sobotę czeka nas trudne spotkanie ligowe w Świdnicy.

Dlatego w pucharze szansę dostaną ci zawodnicy, którzy rzadziej występowali na pierwszoligowych boiskach. - Zawodnicy, którzy stanowią trzon naszej drużyny, muszą trochę odpocząć. W ostatnim meczu [z Orlen Wisłą II Płock 31:29 - red.] było widać, że powoli zaczynają odczuwać trudy sezonu.

Podobne nastroje przed środowym pojedynkiem panują w elbląskiej ekipie. - Ten mecz jest dla mnie czymś, co musi się odbyć - mówi wprost Dariusz Molski, szkoleniowiec Meble Wójcik. - Nie planujemy specjalnych przygotowań. W poprzednim sezonie dzielnie walczyliśmy w pucharze [odpadli w 1/8 finałów z Vive Tauron Kielce - red.], lecz w tym roku nie jest on naszym priorytetem.

I dodaje: - Mówi się, że walka bark w bark z przeciwnikiem jest lepsza niż jakikolwiek trening, jednak środowy mecz jest nam nie po drodze. Dlatego nie wywieram zbytniej presji na swoich zawodnikach.

Zwycięzca najbliższej konfrontacji awansuje do szczebla centralnego Pucharu Polski. Następnie w pierwszym oraz drugim etapie eliminacji uczestniczyć będą zespoły, które okazały się najlepsze w swoich województwach. Cztery najlepsze z nich awansują potem do 1/8 finału, gdzie czekają na nich drużyny z ekstraklasy.

Początek środowego spotkania Warmia Traveland - Meble Wójcik Elbląg, w hali Urania o godz. 19.

Więcej o sporcie z Warmii i Mazur czytaj na olsztyn.sport.pl .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.