Legia Warszawa - Lech Poznań. Trener Jan Urban przejdzie w niedzielę do historii Kolejorza

Jan Urban w niedzielę wieczorem zostanie czwartym w dziejach trenerem Lecha Poznań, który prowadził zarówno poznański zespół, jak i Legię Warszawa. Pierwszym był Jerzy Kopa, autor ?cudu w Błażejewku? w 1976 roku

Jerzy Kopa, odwrotnie niż Jan Urban, od Lecha Poznań zaczynał. Objął go awaryjnie w 1976 roku, w chwili ogromnego kryzysu, który groził degradacją z ligi i przypominał obecną sytuację. Z tym, że wówczas Kolejorz nie był mistrzem kraju, w ekstraklasie grał na powrót od czterech lat i zajmował miejsca raczej w dole tabeli. Jerzy Kopa miał wtedy 33 lata, był zatem niewiele starszy od piłkarzy. Debiutował jako szkoleniowiec na tym poziomie, wcześniej prowadził Szombierki Bytom. Wziął zespół na zgrupowanie do podpoznańskiego Błażejewka, gdzie wydarzył się cud - drużyna przeszła psychologiczną i fizyczną metamorfozę. Wiosną 1977 roku utrzymała się w lidze, co wydawało się niemal niemożliwe, a w kolejnym sezonie po raz pierwszy w dziejach zagrała w europejskich pucharach (z MSV Duisburg).

W 1982 roku Jerzy Kopa trafił do Legii Warszawa, to on prowadził ją wówczas, gdy warszawski zespół w 1985 roku chciał pozyskać Jana Urbana, dogadanego już z Kolejorzem (ostatecznie nie trafił ani do Lecha, ani do Legii, ale do Górnika Zabrze - tu można o tym poczytać ). Co ciekawe, następnie Jerzy Kopa raz jeszcze prowadził Kolejorza - w sezonie 1989/1990 zdobył z nim mistrzostwo kraju, co uważa za większe osiągnięcie niż utrzymanie lechitów w lidze w 1977 roku. Lech został bowiem mistrzem, choć jesień 1989 roku miał fatalną i znajdował się w dole tabeli. Po raz ostatni Jerzy Kopa prowadził Lecha w 1998 roku, po czym nieoczekiwanie opuścił go i przeszedł do... Legii Warszawa.

W dziejach polskiej piłki nie było trenera, który tak często prowadziłby na zmianę oba te kluby jak on.

Franciszek Smuda w swej długiej karierze trenerskiej najpierw prowadził Legię Warszawa (miało to miejsce w latach 1999-2001), a dopiero potem trafił do Lecha Poznań i trenował go w latach 2006-2009. Jest jednym z tych nielicznych szkoleniowców Kolejorza, którzy poprowadzili go do zwycięstwa przy Łazienkowskiej - miało to miejsce w sezonie 2007/2008.

Trzecim trenerem był Maciej Skorża, który prowadził Legię Warszawa w latach 2010-2012, a zatem między dwoma okresami pracy z warszawskim zespołem Jana Urbana. Obu łączy to, że po pracy w Legii trafili do Kolejorza.

W dziejach Lecha mamy też dwóch trenerów, którzy kiedyś byli zawodnikami Legii, aczkolwiek nigdy jej nie trenowali - to Henryk Apostel i Adam Topolski. Ten drugi trener jako zawodnik grał w Legii, za to nigdy w Lechu; jako trener - odwrotnie. Znany z waleczności i serca do gry zawsze był witany przy Łazienkowskiej brawami, także na ławce trenerskiej Kolejorza.

A tutaj panteon trenerów Lecha Poznań, którzy wygrali z Legią w Warszawie

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.