II liga piłkarska: co trapi zespół Błękitnych Stargard?

Drużyna Błękitnych Stargard miała walczyć o awans i personalnie była na to przygotowana. Ale wpadła w głęboki kryzys.

Były symptomy, że najgorsze jest już za zespołem Krzysztofa Kapuścińskiego. Ostatnich trzech spotkań stargardzianie nie przegrali i były spore nadzieje, że zespół wydostanie się z dna.

W sobotę znów jednak zawiódł. Przegrał u siebie z przeciętnie grającą Stalą ze Stalowej Woli. Nie minęło pół godziny gry, a goście prowadzili już 2:0. Tuż przed przerwą padł samobój i gospodarze złapali kontakt z rywalem. Po zmianie stron - przeważali, mieli okazje do wyrównania, ale nie potrafili tego zrobić.

Błękitni Stargard - Stal Stalowa Wola 1:2 (1:2)

Bramki. Błękitni: Wrona (44. - samobój). Stal: Płonka dwie (7. i 26.).

Błękitni: Ufnal - Siwek, Liśkiewicz, Pustelnik, Gutowski, Więcek, Wojtasiak (46. Flis), Kazimierowicz (73. Gajda), Wiśniewski, Zdunek (63. Magnuski), Okuszko (72. Bednarski).

Kotwica wygrywa u siebie

Dużo więcej szczęścia miała Kotwica Kołobrzeg, która podejmowała dobrze spisującą się w ostatnich tygodniach Polonię Bytom. Gospodarze potwierdzili jednak, że i oni są teraz w lepszej dyspozycji. Widać to np. po grze Michała Szuberta. Napastnik w drugim meczu z rzędu strzela bramkę. Przed tygodniem na wagę remisu w Tychach, teraz na wagę zwycięstwa.

Kotwica Kołobrzeg - Polonia Bytom 1:0 (1:0)

Bramka: Szubert (27.).

Kotwica: Małecki - Cichy, Poznański, Soczyński, Azikiewicz, Wrzesień (72. Nowak), Żołądź, Świechowski (60. Kacprzycki), Bejuk, Berg (60. Sochań), Szubert.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.