Jeśli nie możesz kibicować koszykarzom w hali, zostaje transmisja w tv

Dziś o godz. 19 w zielonogórskiej arenie CRS drużyny Stelmetu BC i Żalgirisu Kowno zaczną walkę o awans do Top 16 Euroligi. Trener i koszykarze mistrzów Polski poprosili swoich fanów o mocny doping. Ale dla tych, którzy nie mogą dziś wybrać się do CRS, będzie telewizyjna transmisja.

Od godz. 18.50 na antenie Canal+ Sport2 Wojciech Michałowicz znacznie wprowadzać widzów w klimat starcia najlepszej polskiej drużyny z najlepszą litewską.

- Aż trudno uwierzyć, że minęło już ponad pięć lat, od kiedy polski klub znaczył wiele w Eurolidze koszykarzy. Jednak od 2010 roku, gdy Asseco Prokom Gdynia przebił się nawet do pierwszej ósemki, kolejni nasi przedstawiciele w koszykarskiej Lidze Mistrzów zdziałali w niej boleśnie niewiele. Chce to zmienić w rozpoczynającym się sezonie Stelmet Zielona Góra, który ma ambicje przebić się do najlepszej szesnastki europejskiej NBA. Zadanie to niezwykle trudne, bo mistrzowie Polski 2015 za rywali mają sławny Żalgiris Kowno, znów mierzącą w prymat na Starym Kontynencie Barcelonę, dysponujący graczami prosto z NBA rosyjski Lokomotiv Kubań, odbudowujący potęgę Panathinaikos Ateny oraz sensacyjnych mistrzów Turcji z Karsiyaki Izmir. Atutami zielonogórzan są jednak bardzo cenne euroligowe doświadczenia z sezonu 2013/14, szczególnie mocna polska opcja w kadrze i fakt, że aż siedmiu ich zawodników oraz szkoleniowiec dobrze wiedzą, co znaczy walka na parkietach Euroligi - skomentował Michałowicz na łamach Satkurier.pl.

Wczoraj w meczu "polskiej grupy" Euroligi sensacyjny mistrz Turcji sensacyjnie pokonał Barcelonę. Dziś wieczorem pora na niespodziankę w Zielonej Górze, a niespodzianką byłaby wygrana Stelmetu BC.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.