Dolcan - Wisła Płock. Obie ekipy grają ofensywnie. Będzie ciekawie

W sobotę piłkarze nożni Wisły Płock zmierzą się na wyjeździe z liderem I ligi Dolcanem Ząbki (godz. 15). Rywale nafciarzy spisują się bardzo dobrze w tym sezonie. Do tej pory przegrali tylko raz. Na własnym boisku są niepokonani.

- Tak samo jak nasz zespół, Dolcan gra ofensywnie, otwartą piłkę, o czym świadczy choćby ich ostatni mecz, w którym ograli w Bydgoszczy Zawiszę 3:0 - mówi prezes Wisły Jacek Kruszewski.

Płocczan czeka tam trudny mecz, nie wygrali w Ząbkach od czterech lat. Płoccy piłkarze nożni udowodnili już, że potrafią grać z mocnymi drużynami. To oznacza, że zapowiada się ciekawe widowisko.

Szkoleniowiec Wisły Marcin Kaczmarek nie będzie mógł skorzystać z usług Maksymiliana Rogalskiego, który wciąż narzeka na uraz kolana. Na pewno nie zagrają Jakub Bąk i Piotr Mroziński, którzy pauzują za kartki. Co prawda do składu wrócił Damian Piotrowski, który przez ostatnie 10 dni nie grał ze względu na uraz łydki. Ale trudno się spodziewać, by po takiej przerwie wystąpił w sobotę. Do dyspozycji trenera będzie już Patryk Stępiński, który wrócił ze zgrupowania młodzieżowej reprezentacji Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.