Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Mączyński sugeruje, że mecz reprezentacji Polski z Irlandią mógł zakończyć z bardzo poważną kontuzją. - Kolano wykrzywiło się mocno, bo źle stanąłem. Błyskawicznie więc odciążyłem lewą nogę, dlatego spadłem na prawą i tyłek. Po prostu wiedziałem, jak się zachować. Instynkt zadziałał, bo właśnie tę nogę miałem operowaną dziewięć lat temu - wyjaśnia piłkarz Wisły .
- Powiem wprost, gdybym maksymalnie obciążył lewą nogę przy upadku, to doszłoby do zerwania więzadeł krzyżowych. Na sto procent - dodaje.
Jeśli się nie myli, to miał ogromne szczęście. Zerwanie więzadeł w jego przypadku mogłoby oznaczać koniec marzeń o wyjeździe na mistrzostwa Europy do Francji.