Wisła Kraków. Krzysztof Mączyński był o włos od poważnej kontuzji

Pomocnik Wisły na łamach ?Przeglądu Sportowego? opowiada o sytuacji, w której mógł doznać poważnego urazu. - Po prostu wiedziałem, jak się zachować - tłumaczy.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl Mączyński sugeruje, że mecz reprezentacji Polski z Irlandią mógł zakończyć z bardzo poważną kontuzją. - Kolano wykrzywiło się mocno, bo źle stanąłem. Błyskawicznie więc odciążyłem lewą nogę, dlatego spadłem na prawą i tyłek. Po prostu wiedziałem, jak się zachować. Instynkt zadziałał, bo właśnie tę nogę miałem operowaną dziewięć lat temu - wyjaśnia piłkarz Wisły .

- Powiem wprost, gdybym maksymalnie obciążył lewą nogę przy upadku, to doszłoby do zerwania więzadeł krzyżowych. Na sto procent - dodaje.

Jeśli się nie myli, to miał ogromne szczęście. Zerwanie więzadeł w jego przypadku mogłoby oznaczać koniec marzeń o wyjeździe na mistrzostwa Europy do Francji.

Obserwuj @krakow_sport_pl

Na jaką ocenę, w skali szkolnej, zasłużył Krzysztof Mączyński za mecze ze Szkocją i Irlandią?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.