BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Przed tygodniem, w pierwszej kolejce nowego sezonu I ligi, siatkarze z Suwałk przegrali z beniaminkiem rozgrywek z Katowic. W sobotę zmierzyli się z innym nowicjuszem rozgrywek, ale tym zdecydowanie słabszym. GKS Katowice jest bowiem wymieniany w gronie faworytów rozgrywek, a Hutnik Kraków z powodu kłopotów finansowych miał w ogóle nie przystąpić do rywalizacji. Ostatecznie jednak wystartował, ale w sobotę wielkiego oporu siatkarzom Ślepska nie postawił. Pierwszego seta zespół z Suwałk wygrał do 20, drugiego do 21, a w trzecim rozbił rywali do 15.
- Ta wygrana wcale nie przyszła nam tak łatwo. Były dwa takie momenty w tym spotkaniu, kiedy rywale mogli się przełamać, ale na szczęście nie pozwoliliśmy im na to - mówi Dmitrij Skorij, trener Ślepska. - Szczególnie w drugim secie było gorąco, ale chłopaki wytrzymali presję. Zrealizowaliśmy, co do nas należało, zawodnicy wykonali założenia i możemy się cieszyć. Chcieliśmy się odbudować po porażce w pierwszej kolejce i to nam się udało. Od poniedziałku przygotowujemy się do kolejnego pojedynku.
