- To był nasz najsłabszy mecz w ostatnim czasie - mówi wprost Tomasz Sztąberski, trener KKS Olsztyn. - Wiem już jednak, co zrobiłem źle, i zamierzam z tego wyciągnąć wnioski.
Ostatnie zajęcia zespołu były poświęcone wyeliminowaniu błędów z gry. - Najbardziej zawiedziony jest naszym kontratakiem - przyznaje szkoleniowiec. - Z tego zawsze słynęliśmy, ale teraz wszystkie drużyny wiedzą, jaką trzeba zastosować pod nas taktykę. Przykładowo zawodniczki z Pabianic, kosztem zbiórki po nieudanym rzucie, od razu cofały się do obrony. W ten sposób pozbawiły nas najgroźniejszej broni.
Niedzielny mecz w Płocku (godz. 17) dla gospodyń będzie debiutem w rozpoczynającym się sezonie. - Niedawno, podczas turnieju towarzyskiego, pokonaliśmy Mon-Pol lekko i przyjemnie [92:71 - red.]. To nie będzie takie samo spotkanie. Ostrzegałem swoje dziewczyny, żeby nie brały tamtego wyniku pod uwagę - podkreśla Sztąberski.
Szkoleniowca olsztynianek martwi jednak nie tylko niemoc na boisku jego podopiecznych. - Naszym wrogiem jest jesienna aura. Aktualnie parę dziewczyn zmaga się z lekkimi przeziębieniami, a to wpływa na ich odporność - dodaje trener KKS-u.
- sobota: AZS Uniwersytet Warszawski - KS Basket 22 Bydgoszcz (godz. 11.30); - niedziela: Grot Alles Pabianice - SMS PZKosz II Łomianki (15), AZS Uniwersytet Gdański - AZS UMCS II Lublin (15.30), Politechnika Gdańsk - PTS Lider Pruszków (18).
Więcej o sporcie z Warmii i Mazur czytaj na olsztyn.sport.p .