W niedzielę piłkarze Stomilu byli o włos od pokonania Wisły Płock. Po bramce zdobytej przez Grzegorza Lecha z rzutu karnego, aż do 87. minuty prowadzili 1:0. Niepokojące jest to, że 6 z 13 dotychczasowych goli OKS tracił w ostatnich kwadransach swoich meczów.
Rafał Remisz: - Nie mieliśmy takiego założenia. To nasi przeciwnicy zaczęli grać od samego początku mocnym pressingiem. Mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ do przerwy mogliśmy już przegrywać 0:2. Udało nam się to przetrwać, a w dodatku sami strzeliliśmy bramkę.
- Od samego początku byliśmy mocno skoncentrowani na swoim przeciwniku. Za nami jest ciężki tydzień, w przeciągu którego rozegraliśmy trzy spotkania [z Chrobrym Głogów 2:1, Bytovią Bytów 1:1 i Zawiszą Bydgoszcz 0:3 - red.]. Być może to wpłynęło na naszą postawę na początku meczu z Wisłą.
- Nie chcieliśmy stracić bramki tuż po wejściu na murawę. Naszym założeniem było wybić z rytmu zespół z Płocka i samemu spróbować ponownie trafić do bramki. Zawodnicy z przodu pola robili dobrą robotę, i dlatego długo utrzymywaliśmy się na prowadzeniu.
- Jeżeli oni tylko obijali naszą bramkę, a my im strzeliliśmy gola, to temu szczęściu należało by pomóc. Gdy popatrzymy na przebieg gry, to Wisła była zespołem lepszym. Mimo to szkoda, że nam nie wyszło.
- Jeżeli są rzuty wolne i rożne, to mamy konkretnie przypisanych zawodników. Podczas gry nie ma określonego przydziału, ponieważ nikt z nas nie będzie biegał za danym piłkarzem po całej szerokości boiska. Przekazujemy sobie rywali. Jeśli zaś chodzi o straconą bramkę, to Lebedyński po prostu najwyżej wyskoczył do piłki.
- W pierwszej lidze każdy może wygrać z każdym. "GieKSa" nie będzie słabszym przeciwnikiem. Co więcej, rywale będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony przed swoim nowym trenerem [Jerzy Brzęczek - red.], a to motywuje podwójnie. My będziemy musieli zagrać to, co najlepiej potrafimy.
bramki: Lech 45. k., Lebedyński 87.
Stomil: Skiba - Bucholc, Czarnecki, Remisz, Ratajczak - Paweł Głowacki, Lech, Meschia (67. Trzeciakiewicz), Suchocki (87. Nishi), Szymonowicz - Kujawa.
Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Szymiński, SIelewski, Radić (59. Bąk) - Rogalski (26. Mroziński), Łuczak, Reca, Piotrowski (71. Kun), Iliev - Lebedyński.
Dolcan Ząbki - Chrobry Głogów 1:1 (Tarnowski 38. k. - Hudyma 18 k.), Miedź Legnica - Wigry Suwałki 0:0, Olimpia Grudziądz - Arka Gdynia 1:2 (Jałocha 49. - Stolc 78 k., Yussuff 88.), Rozwój Katowice - Zagłębie Sosnowiec 0:1 (Ryndak 28.), GKS Bełchatów - Pogoń Siedlce 0:0, Sandecja Nowy Sącz - MKS Kluczbork 1:2 (Kasprzak 14. - Kojder 4., Kowalczyk 27.), Bytovia Bytów - GKS Katowice 0:3 (Práznovský 39., Goncerz 75., 78.), Chojniczanka Chojnice - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (Patejuk 32., Lewicki 84.).
Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl .