Piast Gliwice. Kornel Osyra: Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!

Piast Gliwice jest już blisko swojego celu, czyli awansu do grupy mistrzowskiej. - Ale my nie liczymy, bo jak człowiek liczy, to może się przeliczyć - zaznacza Kornel Osyra, obrońca lidera ekstraklasy.

Zostań najlepszym managerem w lidze!

Piękny sen Piasta Gliwice trwa w najlepsze. Tworzą go nie tylko zdecydowane zwycięstwa (na przykład 3:0 z Górnikiem Łęczna), ale i te wręcz wyszarpane, jak sobotnie 1:0 z Wisłą Kraków. - Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego! Znów pokazaliśmy, że jesteśmy prawdziwym zespołem. Każdy z nas oddał na boisku całe serducho - mówi Kornel Osyra, obrońca gliwiczan.

I choć coraz więcej ekspertów widzi w nich jednego z faworytów ligi, na Okrzei wciąż wskazuje się na awans do grupy mistrzowskiej. Inna sprawa, że ten jest już blisko. Do 40 punktów - tyle dawało "ósemkę" w poprzednim sezonie - Piastowi brakuje już przecież ledwie 13 oczek.

- Ale my nie liczymy, bo jak człowiek liczy, to może się przeliczyć. Nie chcemy po prostu przejechać się na takich dywagacjach. Proszę spojrzeć - w meczu z Wisłą mieliśmy trochę szczęścia, ale w którymś z kolejnych spotkań może go nam już zabraknąć. Dlatego tabelę przeanalizujemy dopiero po ostatnim meczu w tym roku - podkreśla Osyra.

A na koniec ma jeszcze dobre słowo dla kibiców, którzy - przypomnijmy - przy okazji sobotniego spotkania postarali się o najlepszą frekwencją na Okrzei od blisko dwóch lat. - To fajne uczucie słyszeć doping tak wielu gardeł. Dla takich ludzi warto grać! - podkreśla piłkarz Piasta Gliwice.

Więcej o:
Copyright © Agora SA