Szkot w ostatnich meczach stracił miejsce w podstawowym składzie Lecha Poznań na rzecz Tamasa Kadara. Teraz jednak okazuje się, że nie tylko względy sportowe były powodem absencji bramkostrzelnego obrońcy. - Barry ma problemy z kolanem, które co jakiś czas wracają. W przerwie reprezentacyjnej będzie poddany drobnemu zabiegowi - wyjaśnia trener Maciej Skorża.
Szkot mógłby co prawda grać, ale w sytuacji, gdy zdrowi są inni zawodnicy, jest oszczędzany. Tak było choćby w Bazylei, gdzie Douglas usiadł na trybunach. - Na ławce z zawodników defensywnych byli już Tomek Kędziora, Łukasz Trałka i Darek Dudka, zdecydowałem więc odesłać Barry'ego na trybuny - przyznał szkoleniowiec.