Liga Europejska. Niewielkie zainteresowanie meczem FC Basel - Lech Poznań, ale to norma

- Na mecz z Lechem Poznań sprzedaliśmy 16 tysięcy biletów - mówi Andrea Roth z biura prasowego i public relations FC Basel. Czy na czwartkowym meczu Ligi Europejskiej będzie jeszcze mniej ludzi niż w sierpniu, gdy "Kolejorz" grał na St. Jakob Park w eliminacjach do Ligi Mistrzów?

Bilety na wieczorny mecz kosztują od 19 do 75 franków, czyli od ok. 75 do blisko 295 zł. Tanio nie jest, ale w Szwajcarii nic nie jest tanie. Za pizzę trzeba zapłacić co najmniej 20 franków, a za obiad w restauracji od 40 franków wzwyż, na bilet tramwajowy wydamy 4,40 CHF...

Wejściówki na spotkanie z "Kolejorzem" są dokładnie w takich samych cenach jak bilety na mecze ligowe FC Basel i na październikowe starcie z Belenenses Lizbona. Ale uwaga, gdy na St. Jakob Park przyjedzie w listopadzie Fiorentina, wówczas za wstęp na stadion trzeba będzie zapłacić od 30 do 115 franków.

Klub z Bazylei jest zdecydowanym liderem w kraju pod względem średniej frekwencji na meczach ekstraklasy. Ma największy w kraju stadion, na który może wejść 38,5 tys. widzów. W lidze na widowni pojawia się średnio 27715 osób. Drugi w zestawieniu klub Young Boys Berno ma przeciętnie dziewięć tysięcy widzów mniej.

Jednak podczas meczów pucharowych frekwencja na meczach mistrzów Szwajcarii wyraźnie spada. Na sierpniowy mecz z Lechem Poznań przyszło 18 196 kibiców. Gdy w kolejnej rundzie bazylejczycy grali z Maccabi Tel Awiw, było to jeszcze mniej widzów, bo tylko 15 620.

- Na mecz z Lechem Poznań sprzedaliśmy 16 tysięcy biletów - mówi teraz Andrea Roth z FC Basel. To oznaczałoby, że czwartkowe spotkanie będzie miało większą widownię niż starcie z mistrzem Izraela, ale czy frekwencja przebije tę z pierwszego meczu z "Kolejorzem".

Zgodnie z porozumieniem, które zawarły kluby grające w europejskich pucharach, przekażą one na rzecz uchodźców jedno euro od każdego biletu sprzedanego na pierwszy domowy mecz w fazie grupowej. W przypadku FC Basel będzie to właśnie spotkanie z Lechem Poznań. Do zbiórki dołoży się też około 130 kibiców poznańskiej drużyny, którzy wybierają się na stadion w Bazylei. Przypomnijmy, że bardzo wielu kibiców "Kolejorza" dwa tygodnie temu zbojkotowało mecz z Belenenses Lizbona, właśnie ze względu na zbiórkę pieniędzy dla uchodźców.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.