Bez kapitana nasi piłkarze też potrafią zapytać się rywali: ile mamy wam strzelić?

Nie było w składzie zawieszonego za nadmiar żółtych kartek Pawła Posmyka, a i tak Stilon zagrał jak z nut. Dariusz Borowy trzy razy prowadził gorzowskiego trzecioligowca i trzy razy wygrał. - Teraz musimy wszyscy wspólnie dążyć do podobnej jakości w starciach ze znacznie mocniejszymi drużynami w naszej lidze - powiedział szkoleniowiec.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

Stilon rozgromił Karkonosze Jelenia Góra 5:0. - Byliśmy zdecydowanie lepsi, nasza przewaga nie podlegała dyskusji - opowiadał trener Dariusz Borowy. - Cieszę się, że przydarzył nam się mecz ładny i łatwy. W ten sposób nie musieliśmy walczyć o życie od pierwszej do ostatniej minuty, a to przy graniu co parę dni jest ważne.

Przyglądaliśmy się, co następca Artura Andruszczaka pozmieniał w gorzowskim zespole. Na bokach obrony pojawiły się młode twarze - Adrian Gołdyn i Wojtek Zawistowski. Tego jednak już próbował poprzedni szkoleniowiec. To jest eksperyment udany, bo piłkarze z roczników 1996 i 1995 nie tylko wywiązują się ze swojej roli w obronie, ale także włączają się do ataku. W 10. minucie oglądaliśmy gola załatwionego przez duet pozyskany latem z Zawiszy Bydgoszcz. Gołdyn ładnie dośrodkował z prawej strony, a zastępujący Pawła Posmyka 19-latek Michał Chyrek nie zmarnował okazji - precyzyjnie uderzył piłkę głową.

W pomocy trener Borowy znalazł miejsce na boisku dla Rafała Świtaja, Łukasza Maliszewskiego i Damiana Szałasa. Pierwszy ustawiony bliżej bramki rywali, Maliszewski najbliżej lewej strony, ale nie śmigający po skrzydle, bo to także rola bocznych obrońców, a ścinający do środka i odważnie wbiegający w pole karne. Ten manewr dał nam gola w 5. minucie, gdzie "Malina" wykorzystał dokładne podanie Kordiana Ziajki. Maliszewski z Ziajką nie trzymali się kurczowo swoich pozycji, w trakcie pierwszej części zamienili się stronami.

Stilon miał mnóstwo okazji i wyglądał na zespół pewny swoich umiejętności, wreszcie nie gotujący się przy kolejnych "setkach". Żartowaliśmy, że jeśli bez kapitana strzelamy pięć goli, to Posmyk musi teraz martwić się o miejsce w podstawowej jedenastce. - Każdy musi bić się o skład, choćby dziś, pod nieobecność na boisku Filipa Wiśniewskiego, bardzo dobrze zagrał Rafał Timoszyk - powiedział trener Borowy. - O to jednak właśnie chodzi, o zdrową rywalizację i jak największą liczbę wartościowych graczy, najlepiej na każdej pozycji.

Po trzech meczach pod wodzą Borowego stilonowcy mają 9 pkt i 9:1 w bramkach. - Wolę wskazywać, że jeszcze dużo pracy przed nami, aby tak przyjemnie to wyglądało w każdym spotkaniu - stwierdził gorzowski szkoleniowiec. - Tutaj trzeba wziąć pod uwagę, że przeciwnik nie zawiesił nam zbyt wysoko poprzeczki, ale dobrze, że była okazja poćwiczyć taką grę, o którą mi chodzi. Teraz musimy wszyscy wspólnie dążyć do podobnej jakości w starciach ze znacznie mocniejszymi drużynami w naszej lidze.

W najbliższą sobotę o godz. 15 Stilon czeka derbowe starcie z Piastem Karnin na boisku rywali. - Nastawmy się na ciężką walkę, bo Piast prezentuje się naprawdę przyzwoicie i bardzo mocno bije się w każdym pojedynku, mając przy tym naprawdę niezłe umiejętności. To będzie jedno z tych spotkań, gdzie nikt nikomu nie odda nic za darmo i nie myślę tu nawet o derbowym podtekście, a o piłkarskiej jakości - zakończył Borowy.

Więcej informacji sportowych szukajcie na Gorzów.sport.pl

STILON GORZÓW - KARKONOSZE JELENIA GÓRA 5:0 (3:0)

BRAMKI: Maliszewski (5.), Chyrek (10.), Wawrzyniak (34., samobójcza), Mrozek (47.), Ziajka (70., z karnego)

STILON: Wolarek - Gołdyn (65. min Szwiec), Bil, Somrani (61. min Gruszecki), Zawistowski - Ziajka, Szałas (73. min Ogrodowski), Świtaj, Timoszyk Ż , Maliszewski (46. min Mrozek) - Chyrek.

WYNIKI Z 10. KOLEJKI:

Stilon Gorzów - Karkonosze Jelenia Góra 5:0, KP Brzeg Dolny - Foto Higiena Gać 1:1, Formacja Port 2000 Mostki - Lechia Dzierżoniów 1:0, Bystrzyca Kąty Wrocławskie - Piast Karnin 0:0, Polonia Świdnica - Zagłębie II Lubin 2:1, Budowlani Lubsko - Piast Żmigród 0:4, Ślęza Wrocław - Górnik Wałbrzych 0:4, Miedź II Legnica - Ilanka Rzepin 1:3, KS Polkowice - Śląsk II Wrocław 3:3.

Zwycięzca zagra w barażach o II ligę. W III lidze utrzymają się zespoły z miejsc 2-6. Jeśli mistrz ligi awansuje wyżej, byt zachowa również drużyna z siódmego miejsca. Pozostali spadną do IV ligi.

LIGOWI STRZELCY ZE STILONU W SEZONIE 2015/16: Kordian Ziajka - 4 bramki, Patryk Bil - 3, Daniel Mrozek - 3, Paweł Posmyk - 3, Łukasz Maliszewski - 2, Michał Chyrek - 1, Damian Szałas - 1, Rafał Świtaj - 1, Adrian Wieczorek - 1, Filip Wiśniewski - 1. Gole samobójcze - 2.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.