Asseco Resovia trenuje. Na razie indywidualnie

W mocno okrojonym składzie przygotowują się do nowego sezonu siatkarze mistrza Polski Asseco Resovii. Skupiają się głównie nad elementami indywidualnymi. Już za tydzień rozpoczną natomiast pierwsze gry kontrolne.

Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Na miesiąc przed startem rozgrywek w PlusLidze, trener Asseco Resovii Andrzej Kowal ma do dyspozycji zaledwie siedmiu siatkarzy z pierwszego składu: Krzysztofa Ignaczaka, Damiana Wojtaszka, Oliega Achrema, Lukasa Tichacka, Łukasza Perłowskiego, Dawida Dryję i Ukraińca Dmytro Paszyckiego. Treningi uzupełniają młodzi chłopcy z Młodej Ligi. Stopniowo jednak deficyt siatkarzy będzie uzupełniany. Najwcześniej do klubu dotrze Aleksander Śliwka, który kilka dni temu zakończył rywalizację w mistrzostwach świata juniorów. Polacy zajęli tam dziewiąte miejsce, ale odpadli z grupy z późniejszymi złotymi i srebrnymi medalistami, Rosją i Argentyną. Śliwka był jednym z liderów naszej kadry, a teraz po kilku dniach wolnego rozpocznie przygotowania do sezonu ligowego. - Śliwka dołączy w przyszłym tygodniu i powoli zaczniemy pracować nad elementami gry. Do tej pory pracowaliśmy głównie nad elementami indywidualnymi - mówi trener Andrzej Kowal.

Szkoleniowiec mistrzów Polski na kolejnych siatkarzy będzie musiał poczekać trochę dłużej. Po Śliwce do zespołu dołączy Amerykanin Thomas Jaeschke, a pozostali gracze dotrą dopiero po mistrzostwach Europy, czyli tuż przed pierwszym meczem w PlusLidze. Kiedy dokładnie przyjadą Fabian Drzyzga, Piotr Nowakowski, Bartosz Kurek, Niemiec Jochen Schops, Bułgar Nikołaj Penczew i Francuz Julien Lyneel nie wiadomo, wszystko zależeć będzie bowiem o tego, kiedy ich reprezentacje skończą mistrzostwa Starego Kontynentu. - Z Jaeschke ustaliliśmy, że termin jego przyjazdu dogadamy po Pucharze Świata. Pozostali siatkarze dotrą do nas najpóźniej 22 października, tuż przed prezentacją, a może nawet wcześniej. To zależy od tego, czy pojadą na mistrzostwa Europy i jak długo będą tam grać - wyjaśnia trener Kowal.

Za tydzień sparingi

Jeszcze bez sporej grupy siatkarzy Asseco Resovia rozpocznie serię sparingów. Pierwszy zaplanowano 3 października we Lwowie, gdzie mistrzowie Polski zagrają z zespołem VK Barkom-Kazana, prowadzonym przez byłego trenera resoviaków Jana Sucha. Później rzeszowianie zagrają dwa razy z Cuprum Lubin w Rzeszowie i Leżajsku, a do tego czeka ich jeszcze Memoriał im. Zdzisława Ambroziaka w Warszawie. Po nim będzie chwila przerwy, przyjazd kadrowiczów i Superpuchar Polski. Kolejnych sparingpartnerów trener Kowal nie będzie szukał. - Dla nas najlepsze są wewnętrzne gry, jedna szóstka na drugą. I podobnie będzie też wyglądała prezentacja zespołu - zdradza.

A jak będzie wyglądał początek sezonu? Podobnie jak w poprzednich latach. - Na pewno na początku zawodnicy będą dysponować taką formą, jaką przygotowali na mistrzostwa Europy. Jak dołączą do nas, przejdą badania i zobaczymy, w jakim stopniu będą mogli być wykorzystywani. Wszystko będzie zależeć od dyspozycji psychofizycznej każdego z nich, od tego, ile będzie grał na mistrzostwach Europy. Każdego z graczy trzeba będzie traktować indywidualnie - mówi Andrzej Kowal.

Rzeszowianie sezon ligowy zainaugurują spotkaniem z AZS-em w Częstochowie 30 października. Kilka dni wcześniej Asseco Resovia rozegra mecz o Superpuchar Polski z Lotosem Treflem Gdańsk.

Rezerwacja karnetów

Obecnie trwa natomiast rezerwacja karnetów na mecze mistrzów Polski w Rzeszowie, a konkretniej pierwszy jej etap, w którym posiadacze całosezonowych wejściówek z poprzedniego sezonu mogą rezerwować swoje miejsce na kolejne rozgrywki. Ceny karnetów wahają się od 500 do 600 zł, a szczegóły rezerwacji można znaleźć na stronie www.assecoresovia.pl. Pierwszy etap rezerwacji kończy się 4 października.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.