Losy szkoleniowców na trenerskiej karuzeli są przewrotne. Jeszcze dwie kolejki temu mówiło się, że z posadą może pożegnać się Jurij Szatałow, który prowadzi Górnika Łęczna. Jednym z potencjalnych następców miał być Robert Podoliński, były szkoleniowiec m.in. Cracovii i Dolcanu
Ząbki. Jednak dwa zwycięstwa z rzędu sprawiły, że Szatałow może czuć się bezpieczny. Nie oznacza to, że Podoliński pracy w ekstraklasie nie znalazł. Od tego tygodnia prowadzi zajęcia z piłkarzami Podbeskidzia i zastąpił na stanowisku Dariusza Kubickiego, który został zwolniony po klęsce Podbeskidzia z Wisłą.
W zdecydowanie lepszych nastrojach do najbliższego spotkania przystępują zielono-czarni. - Zwycięstwa budują morale, więc po tym jak ostatnio zdobyliśmy sześć punktów na pewno smutku u nas nie ma. Samo jednak nie przyszło. Musieliśmy sobie zapracować na ten sukces. Jednak nie możemy patrzeć w tył, tylko skupić się na zbliżającym się spotkaniu - mówi Maciej Szmatiuk, obrońca Górnika, który musi przyzwyczajać się do nowego partnera na środku obrony. Kontuzjowanego Tomislava Bożicia zastąpił Lukas Bielak. - Nie ma tak, że z kimś mi się gra lepiej. Wiadomo, że przychodzą kontuzje i są kartki, ale nie musimy się tym stresować, bo mamy szeroką kadrę i dobrych następców - podkreśla Szmatiuk.
O ile Bożić może zagrać już z Podbeskidziem, to dłuższy rozbrat z
piłką będzie miał Adrian Basta. Obrońca, a ostatnio skrzydłowy zerwał więzadła w kolanie w spotkaniu z Koroną i czeka go co najmniej pół roku przerwy w grze.
Zwycięską potyczkę z kielczanami zdecydowanie lepiej wspominać będzie Bartosz Śpiączka. Napastnik Górnika co prawda gola nie zdobył, ale zapisał na swoim koncie asystę i przez całe spotkanie absorbował obrońców przeciwnika. Dla Śpiączki kolejny mecz będzie szczególny. Jeszcze kilka miesięcy temu cieszył się w Bielsku-Białej z utrzymania się w ekstraklasie. Przyczynił się do tego zdobywając dla bielczan cztery gole. - Zawsze będę miło wspominał Podbeskidzie. Spędziłem tam super rok, ale teraz zostawiam
serce dla Górnika. Poza boiskiem są sentymenty, ale na boisku nie. Utrzymuję z chłopakami cały czas kontakt, ale to są sprawy prywatne - zaznacza Śpiączka.
Początek sobotniego spotkania w Łęcznej o godz. 15.30.
DYSKUTUJ Z NAMI O LUBELSKIM SPORCIE NA FACEBOOKU
Przewidywane składy:
Górnik: Rodić - Leandro, Bielak, Szmatiuk, Mierzejewski - Tymiński, Nowak, Piesio, Bonin, Pitry - Śpiączka.
Podbeskidzie: Zubas - Pazio, Horoszkiewicz, Nowak, Mójta - Kato, Sokołowski, Możdżeń, Szczepaniak, Adu Kwame - Demjan.
Sędzia: Tomasz Musiał.
Tabela ekstraklasy
| 1. Piast Gliwice | 9 | 21 | 15-10 |
| 2. Legia Warszawa | 9 | 15 | 21-10 |
| 3. Pogoń Szczecin | 9 | 15 | 13-9 |
| 4. Zagłębie Lubin | 9 | 15 | 16-13 |
| 5. Jagiellonia Białystok | 9 | 14 | 14-12 |
| 6. Wisła Kraków | 9 | 13 | 19-10 |
| 7. Ruch Chorzów | 9 | 13 | 13-14 |
| 8. Termalica Nieciecza | 9 | 13 | 12-13 |
| 9. Górnik Łęczna | 9 | 13 | 10-12 |
| 10. Cracovia Kraków | 9 | 12 | 13-12 |
| 11. Śląsk Wrocław | 9 | 12 | 13-15 |
| 12. Korona Kielce | 9 | 12 | 9-11 |
| 13. Lechia Gdańsk | 9 | 8 | 10-11 |
| 14. Podbeskidzie | 9 | 7 | 7-19 |
| 15. Górnik Zabrze | 9 | 5 | 10-16 |
| 16. Lech Poznań | 9 | 4 | 5-13 |