Gospodarze przygotowali dla gości kilka trudnych wierszyków, stopień trudności szczególnie odczuł obrońca Wisły Marko Radić. Serb występuje w płockim zespole od trzech lat, w tym czasie doskonale mówi po polsku. Jak się okazało, świetnie też potrafi czytać. To jemu przypadło przeczytać najtrudniejsze wiersze, w tym m.in. ten zatytułowany Chrząszcz.
Zobaczcie, jak sobie poradził
Serbski obrońca Wisły Płock czyta dzieciom po polsku
- Chciałbym pojechać do obcego kraju i tam móc tak czytać i porozumiewać się, jak to robi Marko. Poradził sobie doskonale. Musicie go nagrodzić wielkimi oklaskami - trener Kaczmarek zachęcał kilkunastu młodych słuchaczy, którzy przyszli na to spotkanie. Na koniec zawodnicy i trener Wisły pozowali do zdjęć, rozdawali autografy.